A A+ A++

Mieszkańcy Lubuskiego czwartą dobę pilnują wałów, by nie dopuścić do ich przerwania. I wściekają się na bobry, które w wałach mają nory. Płoszą zwierzęta petardami, chemią. Myśliwi proponują odstrzał. Kto wygra w tej walce?

Przez Lubuskie przechodzi fala powodziowa. Woda jest bardzo wysoka, ma ok. 6,5 metra, czyli zaledwie 30 cm mniej niż podczas największej powodzi na Odrze w 1997 roku. Przed powodzią obroniły się duże miasta. Nowa Sól, Krosno Odrzańskie, Słubice zbudowały w ostatnich 20-latach potężne inwestycje przeciwpowodziowe. W fatalnym stanie są jednak wały. Porośnięte dziką roślinnością, pełne dziur, które zrobiły dzikie zwierzęta. Uciekające przed falą bobry próbują schronić się w wałach. Mieszkańcy próbują je przegonić, bo nasiąknięte wodą wały łatwo mogą się przerwać. Niektórzy chwycili po petardy hukowe, ale zwierzęta niewiele sobie z nich robią.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułВечерний авиаудар россиян по Запорожью травмировал семерых человек: фото последствий
Następny artykułKulisy kultowej sceny “Titanica”. Kate Winslet zszokowała widownię