Lappi w porozumieniu z Hyundaiem postanowił realizować w tym roku jedynie częściowy program. Starty zainaugurował w lutym, wygrywając wraz z Janne Fermem Rajd Szwecji. Później nie było już tak dobrze. Awarie techniczne oraz błędy własne sprawiły, że fińska załoga albo nie kończyła rajdu, albo klasyfikowana była jedynie dzięki systemowi SupeRally.
Hyundai rotuje obsadą trzeciego samochodu i Lappi z Fermem zostali wytypowani do startu w Chile. Dwanaście miesięcy temu ich występ zakończył się potężnym wypadkiem już na pierwszym odcinku specjalnym.
Lappi liczy na lepszy występ i pomimo pauzy od sierpniowego Rajdu Finlandii, wierzy, że jest dobrze przygotowany do walki na południowoamerykańskich oesach.
– Jeszcze przed Akropolem testowaliśmy w Finlandii, więc spędziliśmy trochę ważnego czasu w samochodzie – cytuje Lappiego serwis WRC.com. – Czuję się przygotowany do Chile.
– Nawierzchnia w Chile jest specyficzna. Sporo luźnego szutru, a z kolei kiedy droga zostaje oczyszczona, może być bardzo szorstka. Idealne ustawienia i dobre notatki są kluczowe dla osiągania konkurencyjnych czasów na tych oesach. Potrzeba dużej stabilności i przyczepności. Ponadto ze względu na szczyty, zakręty i skarpy, droga nie zawsze jest dobrze widoczna.
Na półkuli południowej zaczyna się właśnie wiosna i Lappi zwraca także uwagę na nieprzewidywalność pogody.
– W 2019 i 2023 roku mieliśmy do czynienia z różnymi warunkami. Z powodu pory roku bardziej niż zwykle będziemy polegać na ekipie pogodowej. Czuję ekscytację na myśl o powrocie do samochodu i mam nadzieję, że zdobędę sporo punktów dla zespołu.
Rajd Chile rozpocznie się w czwartek od uroczystego startu. Rywalizacja ruszy w piątkowe popołudnie polskiego czasu.
Esapekka Lappi, Janne Ferm, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1
Autor zdjęcia: Austral / Hyundai Motorsport
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS