A A+ A++

Jak mówią naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego, film to jedno z najpotężniejszych narzędzi kreacji i przekazu, które od dawna fascynuje ludzkość. Co sprawia, że nas tak wciąga? Filmy przyciągają nas swoją narracyjną i artystyczną siłą, zapewniając możliwość przeżycia wielu silnych emocji. Nic więc dziwnego, że często przez wiele godzin podczas seansu nie jesteśmy w stanie oderwać się od ekranów. Filmy wciągają nasze mózgi. Okazuje się, że stanowią również fantastyczne narzędzie do badania ich plastyczności – piszą naukowcy UJ.

Mózg potrafi adaptować się do dużych zmian, jak utrata wzroku lub słuchu. Dotychczas badania koncentrowały się głównie na plastyczności kory wzrokowej u niewidomych, ale mniej uwagi poświęcano korze słuchowej u osób głuchych. Kora słuchowa zajmuje znaczną część mózgu, a słyszenie odbywa się tak naprawdę w mózgu. Pojawia się więc pytanie, co dzieje się z tym obszarem u osób, które utraciły słuch.

– Wiele zespołów, w tym my, przeprowadzało różne eksperymenty, żeby zrozumieć, co tam się dzieje. Czy zajmuje się uwagą? Wzrokiem? Pamięcią? Językiem migowym? Postrzeganiem rytmu? Czytaniem wyrazu twarzy? – mówi prof. Marcin Szwed z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, współautor badania. – To były bardzo wąskie eksperymenty, sprawdzające bardzo szczegółowe hipotezy i dawały niejasne wyniki. W końcu postanowiliśmy zrobić krok w tył i zapytać – a co dzieje się nie w kontrolowanym eksperymencie, ale w sytuacji podobnej do naturalnej?

Eksperyment wśród osób głuchych, na czym polegał?

W eksperymencie wzięło udział około czterdziestu osób, z czego połowa była głucha od urodzenia, a połowa słysząca. Podczas badania rezonansem magnetycznym uczestnicy oglądali film, aby umożliwić porównanie reakcji obu grup. Wybrano animację bez dialogów “Trio z Belleville”, której akcja rozgrywa się we Francji po II wojnie światowej. Głównym bohaterem jest chłopiec Champion, wychowywany przez babcię, który po otrzymaniu roweru odkrywa pasję do kolarstwa.

Jak pracuje mózg?

Mózg w codziennym życiu dzieli zadania między różne obszary: kora wzrokowa przetwarza widzenie, kora uwagowa decyduje, na co zwrócić uwagę, a obszary językowe przypisują obrazy i dźwięki słowom. Inne rejony tworzą spójne historie i decydują o zapamiętywaniu. Podczas oglądania filmu te procesy również zachodzą. Aby zbadać, jak mózg przetwarza różne rodzaje informacji, naukowcy pokazali uczestnikom film w trzech wersjach: w nieprzerwanym fragmencie, pociętym na kilkusekundowe kawałki oraz zdeformowanym w abstrakcyjne, nieczytelne wzory.

– Niższe poziomy kory wzrokowej będą tak samo traktować wszystkie trzy wersje filmu. Dla nich liczy się tylko, że coś jest kontrastowe, kolorowe i rusza się. Średnie poziomy mózgu, rejon rozpoznawania twarzy czy uwagowy nie będą mocno reagować na ten zdeformowany, za to z równą siłą będą reagować na kilkusekundowe kawałki filmu jak i na cały film, bo i w jednym i drugim są twarze, dłonie, pistolety czy ruchy, które znamy, np. jadący samochód. Najwyższe rejony mózgu natomiast – kora uwagowa, pamięć – będą wolały cały film, bo tylko w nim jest spójna historia – wyjaśnia prof. Szwed.

Jak reaguje kora słuchowa w mózgu?

Naukowcy zadali sobie pytanie: czy i jak reagować będzie kora słuchowa głuchych? Czy będąc “przeznaczoną” do bycia korą zmysłową, będzie się zachowywać tak jak kora wzrokowa? Czy też raczej zachowa się jak jej “sąsiedzi” w korze skroniowej, rejony zajmujące się językiem, znaczeniem, pamięcią. Okazało się po pierwsze, że praktycznie cała kora słuchowa osób głuchych bardzo mocno angażuje się w oglądanie filmu. Kora słuchowa osób słyszących natomiast, zgodnie z oczekiwaniami, pozostaje “nieczuła” na film. Po drugie – różne rejony kory słuchowej zachowywały się w różny sposób. Większość “wolała” cały film od jego pociętych i zniekształconych kawałków. Niektóre rejony w lewej półkuli zachowywały się nawet jak hipokamp, rejon mózgu odpowiedzialny za zapamiętywanie. Natomiast prawa kora słuchowa różniła się tym, że całkiem spory jej fragment reagował również na zdeformowane i pocięte warianty filmu.

– Widzimy jasno, że kora słuchowa przejmuje cały szereg zadań mózgu, wspierając działanie jego pozostałych rejonów na wielu etapach, od początkowej fazy przetwarzania, skupiania uwagi, aż do końca percepcji do pamięci, narracji. To może wyjaśniać, dlaczego głusi mają szybsze czasy reakcji niż osoby słyszące, czy lepiej widzą to, co pojawia się po bokach pola widzenia. Nadal jednak nie wiemy, co ta kora konkretnie robi, ale wiemy już, jakiego typu odpowiedzi mamy szukać – mówi profesor Szwed.

Wraz z zespołem z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, współautorzy artykułu: prof. Szwed, prof. Marina Bedny, prof. Rhodri Cusack i dr Maria Zimmermann, próbują teraz zrozumieć co kora “robi”. Do analizy tych samych danych używają teraz nowych metod opartych na algorytmach sztucznej inteligencji, które przekładają treść filmu na reakcje mózgów osób, które go oglądały. W ten sposób mają nadzieję ustalić, jakie konkretnie treści filmu powodowały odpowiedzi poszczególnych elementów “przestawionej” kory słuchowej.

źródło: uj.edu.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLubuskie. Ludzie wyszli z kosami na wały. Wściekają się na Wody Polskie: “Zapuścili wszystko”
Następny artykułJesienna akcja ochronnego szczepienia lisów