Relacje potomków Sybiraków rozsianych po całym świecie zbiera Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku, które jest ogólnopolską instytucją zajmującą się m.in. tematyką deportacji Polaków na Wschód. W swoich zbiorach ma ich już kilkadziesiąt m.in. z Kazachstanu, Argentyny i Nowej Zelandii.
REKLAMA
W piątek i w sobotę w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku odbywa się konferencja „Pamięć Pokoleń” zorganizowana wspólnie z Fundacją Kresy-Syberia, zbierającą relacje i historie świadków i ich rodzin. Wydarzenie zostało wpisane w obchody 85. rocznicy sowieckiej agresji na Polskę.
– Wiemy, że ten atak zapoczątkował okupację sowiecką, zapoczątkował cały system represji łącznie z czterema wielkimi deportacjami. Efektem tych deportacji było m.in. to, że setki tysięcy osób nie mogły powrócić do własnych domów. Co prawda udało im się wyrwać z Armią Andersa, ale nie mieli już takiej możliwości, żeby wrócić do swoich domów. Ich potomkowie mieszkają w różnych częściach świata. Dzisiaj w muzeum spotykamy się z drugim, trzecim, a nawet czwartym pokoleniem tych osób, które były w latach 1940-41 deportowane na Syberię czy do Kazachstanu – powiedział dziennikarzom dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru prof. Wojciech Śleszyński.
Dyrektor podkreślił odnosząc się do tematu konferencji, że zarówno Muzeum Pamięci Sybiru jak i miasto dbają o pamięć Sybiraków, ale też o „postpamięć” kolejnych potomków Sybiraków. Powiedział, że takie spotkanie, jak to piątkowe, to okazja, by wsłuchać się w to, co jest ważne dla rodaków rozrzuconych po całym świecie, którzy chcą współpracować z różnymi instytucjami, a także upamiętniać Sybiraków. Śleszyński powiedział, że białostockie muzeum jest w kontakcie z Polonią m.in. z Nowej Zelandii, Australii, Ameryki Południowej.
Od dwóch lat Muzeum Pamięci Sybiru prowadzi akcję zbierania relacji potomków Sybiraków. Dyrektor podkreślił, że to wyjątkowy projekt, a relacje pokazują jak w różnych częściach świata potomkowie i ich rodziny zachowały pamięć o własnych przodkach, a przede wszystkim o tragicznym doświadczeniu Sybiru. Dotąd muzeum zebrało ok. 50 takich relacji z Kazachstanu, Argentyny, Meksyku, Nowej Zelandii. Śleszyński zachęcał też wszystkie osoby, które chciałby przekazać taką relację, o kontakt z muzeum.
REKLAMA
Zbiór muzeum ma się powiększyć o kolejne relacje zbierane przez Fundację Kresy-Syberia, która została założona w 2001 roku i zrzesza Sybiraków i ich potomków z całego świata.
Jak powiedziała dziennikarzom Anna Pacewicz z Fundacji Kresy-Syberia, najpierw było to forum dyskusyjne, które pokazało jak wiele osób chce poznać swoją historię, stąd pomysł, by założyć fundację.
Obecnie fundacja prowadzi Wirtualne Muzeum, w którym gromadzone są historie i relacje poszczególnych rodzin. Pacewicz powiedziała, że zgromadzonych jest ok. 300 tys. nazwisk, a kilka tysięcy z nich ma opisane biografie, relacje, świadectwa. – To bardzo dużo materiału – dodała.
Mówiła, że kilka lat temu, dzięki wsparciu polskiego ministerstwa spraw zagranicznych i Senatu, fundacja przeprowadziła ok. 800 rozmów z Sybirakami na całym świecie. – My jesteśmy skupieni na tym, żeby te wywiady z Sybirakami były wciąż żywe, dlatego chcielibyśmy je przekazać do Muzeum Pamięci Sybiru, by były dostępne dla historyków, społeczeństwa i żeby te wspomnienia były chronione – dodała.
Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku oficjalnie otwarto 17 września 2021 roku. Jego wystawa stała, o powierzchni ok. 2 tys. mkw., przedstawia historię polskiej obecności na Syberii – od carskich zsyłek w głąb Rosji, po represje i zbrodnie sowieckie, w tym deportacje na Wschód. W muzeum jest ok. 5 tys. eksponatów. Placówka prowadzi także działalność naukową.
(PAP)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS