W piątek 20 września w mediach społecznościowych opublikowane zostało zdjęcie, które przeraża. Jedna z karetek systemowych, które wykorzystywane są do ratowania życia łodzian, znalazła inne zastosowanie. A w zasadzie znaleźli to zastosowanie ratownicy. Pacjenta w karetce zastąpiła lodówka.
Tysiące interwencji, brakujące karetki
Na opublikowanym na Facebooku zdjęciu widać dużą lodówkę, którą ratownicy w strojach służbowych umieszczają na noszach karetki systemowej. Sytuacja miała miejsce na łódzkiej Retkini, a antybohaterami są ratownicy z zespołu E01-044(6)
Lodówka w karetce pogotowia ratunkowego to przejaw kompletnej ignorancji. Nie wiem, czy ktoś miał zgodę władz firmy, czy nie. Choć nie wyobrażam sobie, by taką zgodę dostał – mówi nam anonimowo jeden z lekarzy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Lekarz mówi o ignorancji, bo nawet co kilka dni dochodzi do sytuacji, w której zamiast ratowników do poszkodowanych najpierw jadą strażacy, bo nie ma wolnej karetki. Równie często karetki są zajęte przez niezasadne wezwania, o czym regularnie informuje WSRM w Łodzi.
Tymczasem, sytuacja z Retkini pokazuje, że ratownicy sami wykonali „wizytę”, której uzasadnienia nie można nawet wymyślić.
Było „blue taxi”, jest „yellow taxi”
Mieszkańcy Łodzi w Internecie komentowali sytuację na bieżąco. Wszyscy byli zgodni co do jednego, to nadużycie i narażanie mieszkańców na ryzyko utraty zdrowia i życia. Przecież w każdym momencie ktoś mógł potrzebować tej jednej karetki więcej. Karetki i ratowników.
Gdy kilkukrotnie media informowały o tym, że kilku (już byłych) policjantów wykorzystywało radiowozy do podwożenia np. dzieci do szkoły, większość internautów nie miała litości. Mówiło się o „blue taxi” (red. niebieskich taksówkach), teraz internauci też litości nie mają.
- Łodzianie pozazdrościli amerykanom żółtych taksówek. Mamy jedną, ale za to bagażową.
- A może oni przygotowują się na najgorsze
- Znaleźli przegrzanego gościa i chcieli go szybko schłodzić
- Dzielni ratownicy z łódzkiego pogotowia poza wizytami zbierają jeszcze dary dla powodzian
– czytamy na Facebooku.
To tylko kilka z wpisów, jakie znaleźliśmy w Internecie. Poziom absurdu sytuacji jest taki wielki, że nie powstydziłby się sytuacji sam Stanisław Bareja. Drwiny z ratowników na pewno nie pomagają i poprawiają wizerunku całej służby zdrowia. Lodówka w karetce pogotowia ratunkowego raczej tego wizerunku też nie poprawi.
Poprosiliśmy o komentarz do sytuacji rzecznika prasowego Wojewódzkiej Stacji ratownictwa Medycznego w Łodzi. Na odpowiedź i komentarz czekamy.
Czytaj też: Wpadka ratownika medycznego na meczu ŁKS Łódź – Lech Poznań
Lodówka w karetce pogotowia ratunkowego
Sami ratownicy z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi od lat walczą z nieuzasadnionymi zgłoszeniami. Przypominając, że w takich sytuacjach czas na przyjazd karetki znacznie się wydłuża, a często o czyimś życiu i zdrowiu decydują nawet sekundy.
W statystykach podawanych przez stacje ratownictwa medycznego wynika, że w drugim dziesięcioleciu XXI wieku liczba nieuzasadnionych wezwań pogotowia ratunkowego stanowi nawet do 20% wszystkich zgłoszeń.
WSRM w Łodzi wielokrotnie publikowała sama apele lub uczestniczyła w ogólnopolskich akcjach, które propagowały odpowiedzialne wzywanie zespołów ratownictwa medycznego. Jak widać zabrakło tych apeli wewnątrz stacji.
Gdy brakuje rozsądku pracownikom stacji pogotowia ratunkowego w Łodzi, my o ten rozsądek apelujemy i przypominamy (cytując WSRM w Łodzi), kiedy należy wezwać pogotowie ratunkowe:
- wypadki (np. uliczne, w miejscu pracy czy w domu);
- potrącenia przez pojazdy mechaniczne;
- upadki z dużej wysokości;
- urazy głowy i wielonarządowe spowodowane innymi czynnikami;
- niedrożność dróg oddechowych;
- poważne urazy z nasilonym krwawieniem i inne krwotoki;
- złamania kończyn dolnych, uniemożliwiające samodzielne poruszanie się;
- porażenie prądem elektrycznym;
- zatrucia lekami, środkami chemicznymi czy gazami;
- poważne oparzenia termiczne i chemiczne;
- nagłe zatrzymanie krążenia;
- zawał i ostry zespół wieńcowy;
- zaburzenia rytmu serca;
- udar mózgu;
utrata przytomności, zaburzenia świadomości; - nagły, silny ból w klatce piersiowej, głowy, brzucha;
- udar cieplny, wyziębienie organizmu;
- silna duszność;
wysoka temperatura u dziecka; - drgawki;
uporczywe wymioty, zwłaszcza z domieszką krwi; - gwałtownie postępujący poród;
- ostre i nasilone reakcje uczuleniowe (wysypka, duszność) będące efektem zażycia leku, ukąszenia, czy użądlenia przez jadowite zwierzęta;
- agresja spowodowana chorobą psychiczną.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS