A A+ A++

Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze wszczęła
śledztwo w sprawie przerwania wału przeciwpowodziowego w Jeleniej Górze –
Cieplicach przy użyciu koparki – poinformowała we wtorek rzeczniczka
prasowa tamtejszej prokuratury prok. Ewa Węglarowicz-Makowska.

Milioner zniszczył wały, żeby ochronić swój ośrodek? Prokuratura wszczęła śledztwo
/ holidaypark.pl

Śledztwo prowadzone jest w sprawie przerwania wału przeciwpowodziowego w
Jeleniej Górze – Cieplicach poprzez wykopanie w nim przepustów przy
użyciu koparki. Miało to spowodować zalanie ulic Lubańskiej, Dworcowej i
Sobieszowskiej oraz terenów mieszkalnych położonych w tej dzielnicy.

Prok. Węglarowicz-Makowska przekazała, że ze wstępnych ustaleń śledztwa
wynika, że przekopu najprawdopodobniej dokonano w celu przekierowania
wody, która gromadziła się na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych w
Cieplicach.

Jak ustaliła PAP, jeleniogórska policja od poniedziałku prowadzi
czynności w tej sprawie. „Prowadzimy postępowanie w kierunku stworzenia
zagrożenia i przerwania infrastruktury krytycznej. Czynności są
prowadzone po zgłoszeniach mieszkańców, które do nas wpłynęły. Obecnie
zbieramy materiał dowodowy, przesłuchujemy świadków, zabezpieczamy
zdjęcia i dokumentację filmową” – powiedziała podinsp. Edyta Bagrowska,
rzeczniczka Komendy Miejskiej w Jeleniej Górze.

Śledztwo prowadzone jest w ramach art. 163 par. 1 pkt. 2 k.k. Zgodnie
z zapisem, kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu
wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać zawalenia
się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu, podlega
karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

W piątek 13 września uległ podtopieniu należący do Piotra Śledzia ośrodek Holiday Park&Resort znajdujący się w części Jeleniej Góry zwanej Cieplicami. W skład kompleksu wchodzi 214 domków oddanych do użytku dwa lata temu. Tego samego dnia w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia zbulwersowanych mieszkańców miasta, którzy twierdzili, że – żeby zmniejszyć skutki wezbrania wody na terenie ośrodka – sprowadzono koparki, które utworzyły przepust w wale przebiegającym wzdłuż ulicy Sobieszowskiej, co poskutkowało zalaniem sąsiadującej z kompleksem części miasta.

Straż pożarna przekazywała w poniedziałek, że nie ma informacji o tym, żeby “ktoś uszkadzał wały i robił przy nich coś, w wyniku czego mogłyby zostać zalane tamte okolice”.

“Zalaniu uległo trzy czwarte Cieplic. W tym także Holiday Park, w którym były prowadzone działania: ewakuacja sprzętu, samochodów, a następnie także ludzi” – tłumaczył rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze Krzysztof Zakrzewski. Podkreślił przy tym, że: „był taki napór wody, która wylewała się i z koryta rzeki, i z wszystkich dopływów rzeki Kamiennej, że gdzieś to musiało się wylać”.

Pytany o tę kwestię prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak zapewniał, że koparki nie naruszały systemu wałów, lecz pracowały na
terenie dawnych stawów. “To, co widzimy
na filmach, nie należy do systemu wałów przeciwpowodziowych. To, co
było celem pracy koparki, to ziemia po stawach, które tam się
znajdowały. Nie ma nic wspólnego z wałami przeciwpowodziowymi” — mówił w rozmowie z portalem Salon24.

autorzy: Beata Lisowska, Grzegorz Rutke, Filip Romik

from/ gru/ bli/ godl/ js/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja strajkuje, klimatyści rozrabiają…
Następny artykułZnaczniki RFID w produkcji opakowań i etykiet