A A+ A++

“Zostawił go na łańcuchu”. Wiadomo, co z porzuconym Oreo

Właściciel zostawił Oreo na łańcuchu

Właściciel zostawił Oreo na łańcuchu

Źródło zdjęć: © Facebook | OTOZ Animals Inspektorat Bielsko-Biała

ALLE

16.09.2024 19:46, aktual.: 16.09.2024 20:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Los psa Oreo stoi pod znakiem zapytania. Właściciel porzucił go podczas powodzi “na pewną śmierć”. Na ratunek przybyli obcy ludzie – pan Mikołaj i jego żona. Dzięki nim zwierzak żyje i szuka nowego domu.

“Dajcie zwierzętom szansę na przetrwanie” – apelowali od samego początku powodzi aktywiści z organizacji prozwierzęcych, którzy prosili o spuszczenie psów z łańcuchów, a także odpowiednio wczesną ewakuację. Niestety, nie wszyscy posłuchali ich próśb.

Właściciel zostawił psa na pewną śmierć

Inspektorat OTOZ Animals w Bielsku-Białej opublikował na swoim profilu na Facebooku post z opisem historii psa Oreo, którego uratowali podczas powodzi obcy ludzie. Oreo został opuszczony przez właściciela, który zostawili go samego na łańcuchu, na działce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

“Właściciel tego psiaka to ktoś pozbawiony serca. Widząc, co się dzieje, że woda zalewa działki, zostawił go na łańcuchu na pewną śmierć, a sam opuścił działkę. Uwiązany Oreo na działce, z łańcuchem na szyi do budy, nie miał szans na przeżycie. Prawdopodobnie by się utopił. Dzięki pomocy pana Mikołaja Siemaszko z żoną Oreo żyje” – napisał bielski inspektorat.

Pan Mikołaj i jego żona uratowali psa, wracając z działek. Częściowo stał już w wodzie.

“Zdali sobie sprawę, że zwierzę potrzebuje ich pomocy. Uwolnili go z łańcucha i zabezpieczyli chwilowo u siebie w domku. Oprócz psa udało się też panu Mikołajowi uratować koguta, który wraz z trzema kurkami zamknięty był w kurniku” – czytamy.

Zobacz także

Generał pokazał nagranie. "Ściska w gardle"
Generał pokazał nagranie. “Ściska w gardle”

Oreo szuka domu

Pies Oreo przebywa obecnie w domu tymczasowym u pani Karoliny. Jak poinformowano w poście, szuka nowego, bezpiecznego i ciepłego domu. “Czy ktoś go pokocha? Czy dostanie szansę na nowe szczęśliwe życie?” – zastanawiają się przedstawiciele OTOZ Animals.

We wpisie ponownie także poprosili o uwolnienie zwierząt uwięzionych w kojcach oraz przywiązanych do łańcuchów. “Daj im szansę na ucieczkę i przetrwanie” – czytamy.

Zobacz także

W Nysie ewakuacja. “Boję się, że będzie gorzej niż w 97”

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSenator z Opolszczyzny: Największe wyzwanie dopiero przed rządem
Następny artykułМіноборони допустили до постачання ЗСУ канадський бронеавтомобіль