Nowe władze Kielc chcą przebudować plac Wolności, ale porzucają ideę parkingu podziemnego. Inwestycyjne plany zostały urealnione, a teraz zaktualizowana ma być dokumentacja.
To największy plac w Kielcach, niestety też najbardziej zaniedbany. Z zaparkowanymi samochodami, zniszczoną nawierzchnią, popękanymi płytami chodnikowymi i prowizorycznymi naprawami, które niewiele dają. Nazywany “miejscem wstydu”, na które ze swojej kasztanki spogląda marszałek Józef Piłsudski.
W porównaniu do kieleckiego rynku wyróżnia się też wyższą zabudową. Sam plac powstał w latach 70. XIX wieku i stanowił centralną część dzielnicy zaprojektowanej dla urzędników i oficerów carskich. Władze zdecydowały o zbudowaniu przy nim hal targowych, które miały stać się centrum handlowym miasta, taką XIX-wieczną galerią. Dzisiejszy Plac Wolności nazywano w tamtym czasie Bazarowym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS