Według Meksykanina, bolid Red Bulla w końcu jest „bardziej zgrany” po tym, jak zajął drugie miejsce w treningu Grand Prix Azerbejdżanu.
Perez został wyprzedzony w ostatniej fazie drugiego treningu o zaledwie 0,006 s przez Charlesa Leclerca z Ferrari.
Perez był w tym roku pod ostrzałem za to, że zmagał się z problemami z balansem RB20 znacznie bardziej niż jego kolega z zespołu Max Verstappen, jeżdżąc ponad pół sekundy wolniej na okrążeniu na niektórych torach.
Jednym z czynników jego trudnej sytuacji było to, że regularnie drapał się po głowie po wielu piątkowych sesjach treningowych, zastanawiając się, jak zmienić samochód w ciągu nocy z piątku na sobotę.
W Azerbejdżanie Perez wydaje się być znacznie bardziej zadowolony z balansu swojego samochodu zaraz po wyjeździe na tor.
– To był zdecydowanie dobry, solidny dzień. Myślę, że mamy kilka dobrych podstaw. Zrobiliśmy dobry postęp od pierwszego do drugiego treningu, więc musimy tylko upewnić się, że jesteśmy w stanie robić postępy. I myślę, że zdecydowanie możemy być jutro w czołówce.
Zapytany, czy czuje większą pewność siebie w RB20 po niektórych zmianach wprowadzonych w ostatnich tygodniach, powiedział:
– Tak, myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Przekonujemy się, że potrafimy bardziej zgrać samochód. Myślę, że przed nami jeszcze długa droga ale to, co widzieliśmy do tej pory, jest obiecujące.
Verstappen, który był najszybszy w pierwszym treningu i szósty w drugim, używająć bardzo niskiego trybu silnika, był również znacznie bardziej zadowolony z zachowania swojego samochodu niż w ostatnich tygodniach.
– Myślę, że ogólnie był to dobry dzień. Sporo się nauczyliśmy. Teraz chodzi tylko o uporządkowanie rzeczy, które wypróbowaliśmy.
– Wydaje mi się, że do tej pory byliśmy znacznie bardziej konkurencyjni niż ostatnio, więc to jest pozytywne. Kosztowało nas to dużo pracy w tle.
-Druga piątkowa sesja była dla mnie nieco trudniejsza, więc tak jak powiedziałem, musimy jeszcze trochę poprawić balans, a wtedy będę przekonany, że możemy być konkurencyjni.
Gdy słońce zachodziło nad Morzem Kaspijskim pod koniec popołudniowych zmagań, Verstappen zaczął głośno narzekać przez radio o swoich problemach z widocznością.
– Miałem dwie różne naklejki na wizjer pod względem rozmiaru i zasadniczo jedna była za mała, a druga za duża, ponieważ oślepiało mnie zachodzące słońce. Bardzo się z tym zmagałem, więc jest też kilka rzeczy do dopracowania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS