A A+ A++
Krzysztof Kolany2024-09-13 08:47główny analityk Bankier.pl

publikacja
2024-09-13 08:47

Pomimo dalszego spadku miar inflacji w Stanach Zjednoczonych
dolarowe notowania złota wyznaczyły nowy rekord wszech czasów. W przeliczeniu
na polską walutę „giełdowa” cena złota otarła się o poziom 10 000 złotych
za uncję.

Nowe rekordy na rynku złota. Fed ważniejszy od inflacji
Nowe rekordy na rynku złota. Fed ważniejszy od inflacji
fot. edwardolive / / Shutterstock

W piątek rano notowania najaktywniejszej serii nowojorskich
kontraktów terminowych na złoto rosły o 0,2%, sięgając 2 592,30 dolarów za
uncję trojańską. Wcześniej było to nawet 2 598,30 USD/oz. i jest to nowy nominalny
rekord wyrażony w USD. Choć w zasadzie
można by napisać, że to nie złoto drożeje, tylko
waluta Stanów Zjednoczonych traci na wartości.

Od początku roku królewski metal zyskał ponad 25% do dolara
po tym, jak w roku 2023 dolarowe notowania złota podniosły się o 13,5%.
Poprzednie rekordy na rynku złota obserwowaliśmy
w sierpniu, a wcześniej także
w lipcu. Natomiast w maju żółty
metal po raz pierwszy w historii kosztował ponad 2 450 USD/oz. Mówimy
tu jednak tylko o rekordach w ujęciu nominalnym. Szczyt cen złota z roku 1980
(850 USD/oz.) w dzisiejszym pieniądzu wynosiłby 3 439,29 dolarów – wynika
z oficjalnego kalkulatora CPI dostępnego
na stronach rządowego Biura Statystyki Pracy (BLS). Wciąż pozostaje zatem
bardzo odległy.

Reklama

W ostatnich miesiącach siłą napędową aprecjacji złota były
oczekiwania na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w Rezerwie
Federalnej. Już w przyszłym tygodniu bank centralny USA ma dokonać obniżki o 25
pb. Na
ten ruch mają mu pozwolić coraz niższe odczyty inflacji CPI, jak również
wolniej rosnące ceny producentów (PPI). Rynek terminowy zakłada, że do końca
2025 roku stopa funduszy federalnych spadnie poniżej 3%, co oznaczałoby
redukcję aż o 250 pb.

A ponieważ nikt nie zakłada trwałego spadku inflacji CPI w
Stanach Zjednoczonych poniżej 2%, to taki ruch Fedu implikowałby wyraźną
redukcję realnych stóp procentowych dla dolara. A te ostatnie wykazują historyczną
negatywną korelację z cenami złota wyrażonymi w USD. Tj. spadek realnej
długoterminowej stopy procentowej w Stanach Zjednoczonych w przeszłości zwykle
szedł w parze z wyższymi nominalnymi notowaniami złota.

Zresztą już od maja obserwujemy zdecydowany spadek rynkowych
długoterminowych stóp procentowych w USA. Wczoraj rentowność 2-letnich
obligacji amerykańskiego rządu spadła poniżej 3,60% i osiągnęła najniższy
poziom od dwóch lat. W przypadku 10-letnich Treasuries dochodowość zmalała do
3,64% i była najniższa od wiosny ‘23. Dla porównania, jeszcze w październiku ubiegłego roku sięgała 5%. W
rezultacie znacząco spadły koszty alternatywne posiadania złota, jakim dla
inwestorów instytucjonalnych są rentowności obligacji USA.

Coraz ciekawiej jest też na polskim rynku złota. W piątek
rano uncja królewskiego metalu była wyceniana na ok. 9 926,50 złotych. Tj.
tyle wynosił dolarowy kurs kontraktów terminowych z Comeksu przeliczony po
bieżącym kursie dolara do złotego. Rekord wszech czasów z kwietnia tego roku wynosi
ok. 9 938 zł. Jesteśmy zatem o krok od jego przekroczenia.

Niemniej jednak gdyby ktoś chciał w Polsce kupić fizyczne
złoto pod postacią uncjowej sztabki bądź monety bulionowej, to już teraz musi
liczyć się z wydatkiem przekraczającym 10 000 złotych. Tyle kosztują teraz
popularne monety bulionowe zawierające w sobie koszty produkcji, transportu
oraz marże dilerskie.

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKibicowskie ABC, czyli co, gdzie, kiedy?
Następny artykułTrzech cyklistów na podwójnym gazie zatrzymanych przez policję