Co najmniej od kilku lat docierają do nas informacje o naciągaczach albo raczej zwykłych oszustach, którzy grasują na naszym terenie. Schemat ich działania wygląda zazwyczaj podobnie. Proponują starszym ludziom wymianę niby „dziurawej rynny” albo natychmiastowy, szybki i tani remont dachu. Mówią, że będzie to kosztować na przykład tylko 800 zł…Często zanim właściciel posesji zdąży poszukać portmonetki i się zastanowić, okazuje się, że ekipa nie tylko zdążyła już dostać się na dach , ale i oberwać wszystkie rynny oraz zdemontować dużą część poszycia dachu. Zawsze, podobno wszystko było dziurawe i nie nadawało się już do użytku. A więc remont i wymiana okazywały się jak najbardziej konieczne. A ekipa jawi się jako zbawcy, którzy jakimś cudem „z nieba spadli”.
Problemy pojawiają się dopiero przy rozliczeniu. Jak słyszymy, niemal zawsze okazuje się, że te 800 zł , to nie miało być za całość prac, ale za 1 m2 dachu. A tych metrów jakimś cudem zawsze bardzo dużo się już namnożyło. A więc mowa jest już o kilku albo i kilkunastu tysiącach złotych. Zwykle dochodzi wtedy do awantur, a w ich wyniku zastraszeni starsi ludzi najczęściej płacą żądaną sumę albo i oddają wszystkie swoje oszczędności.
Dziwić może przede wszystkim to, że oszuści „na rynnę” cały czas pozostają nieuchwytni. Podobno organy ścigania były informowane o numerach rejestracyjnych ich pojazdów, albo stacji benzynowej, gdzie tankują. Nic to nie dało – kolejny cud?
WD
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS