Niemieckie media obiegła informacja o katastrofie budowlanej nad rzeką Łabą. W Dreźnie zawalił się most. Jak relacjonował w rozmowie z dziennikiem „Bild” jeden ze świadków, 42-letni Hendrik, około godziny 3 obudził go hałas. – Usłyszałem potężny huk, który mnie zbudził. W ciemności nie było nic widać. Wtedy usłyszałem syreny – mówił.
Most, który runął do wody był kluczowym elementem infrastruktury łączącym historyczne Stare Miasto z Nowym Miastem.
Konstrukcja zawaliła się chwilę po przejeździe tramwaju
Niebywałe szczęście miał motorniczy tramwaju i jego pasażerowie. Pojazd bowiem zdążył przejechać przez most kilkanaście minut przed katastrofą. Do rzeki runęło około 100 metrów mostu. Jak podał „Deutsche Welle”, część, która wpadła do wody odpowiadała głównie za ruch tramwajowy.
Zniszczony most i utrudnienia w ruchu to nie jedyny problem mieszkańców Drezna związany z nocnym incydentem. Budowla bowiem pełniła również funkcję infrastruktury ciepłowniczej. Miejscowi zmagają się teraz z przerwą w dostawach ciepła.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Czytaj też:
Echo decyzji Niemiec. Politycy polskiego rządu podnoszą wrzawę. „Niedopuszczalne”Czytaj też:
Pająk Nosferatu opanował niemal całe Niemcy. Teraz dotarł do Polski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS