A A+ A++

– To nie żaden kasowy podatek, tylko jego odroczenie. Po dwóch latach przedsiębiorca i tak będzie musiał wykazać przychód, nawet jeśli ciągle nie dostał pieniędzy od kontrahenta – podkreślał Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Opozycja wytykała też inne ograniczenia. Choćby to, że przedsiębiorca, który chce skorzystać z kasowego PIT, musi prowadzić działalność samodzielnie. Prawa do preferencji nie będą więc mieli ci, którzy działają np. w formie spółki cywilnej lub jawnej.

Wspominano także o tym, że metoda kasowa będzie stosowana wyłącznie w transakcjach między przedsiębiorcami (tzw. B2B). Nie skorzystamy więc z niej rozliczając przychody ze sprzedaży na rzecz osób fizycznych. Kolejna bariera: kasowego PIT nie będą mogły stosować firmy prowadzące księgi rachunkowe.

– Doskonale wiecie, że przez te ograniczenia niewielu skorzysta z tej preferencji – zarzucał rządzącym Marcin Gwóźdź z PiS.

Czytaj więcej

Kasowy PIT z dodatkowymi obowiązkami księgowymi

Na niedoskonałości nowej metody rozliczeń zwrócił też uwagę przedstawiciel rządzącej koalicji Sławomir Ćwik z Polska 2050 – Trzecia Droga. Mówił o dodatkowych obowiązk … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiemcy przywracają kontrole na granicach. Polska interweniuje w UE
Następny artykuł„Darliśmy scenariusz i pisaliśmy go od nowa”. Lady Gaga opowiada o obsesjach Joaquina Phoenixa podczas kręcenia Jokera 2