Szymon Hołownia znany jest ze swoich impertynenckich odzywek w stosunku do sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a szczególnie wobec sędzi Julii Przyłębskiej, Prezes TK. Dziś także dał popis szalonej nieodpowiedzialności i braku zrozumienia dla funkcjonowania tego gwaranta poszanowania ustawy zasadniczej. Portal wPolityce.pl wystąpił do Prezes Trybunału Konstytucyjnego o komentarz do szokujących słów Hołowni. Odpowiedź, którą prezentujemy powinna być cenną lekcją dla „marszałka obrotowego”.
CZYTAJ TAKŻE: Hołownia boi się skrytykować Tuska? „Uchylenie kontrasygnaty? Uważam decyzję za kontrowersyjną, ale jakąś musiał podjąć”
Szymon Hołownia, w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej przedstawił swojej „wywody” na temat Trybunału Konstytucyjnego. Bełkot, który z prawem nie ma nic wspólnego był przetykany osobistymi wycieczkami marszałka Sejmu.
Stanisław Piotrowicz, Krystyna Pawłowicz oraz Julia Przyłębska będą wydawali postanowienia zabezpieczające w różnych sprawach. (…). Tym sędziom będzie nadal się wydawało, że kręcą kulą ziemską i że siedzą w sterowni, w której można tu wyłączyć Sejm, tam wyłączyć premiera i robić jeszcze inne różne rzeczy. Nie można im tego zabronić, niestety finansujemy ich ze swoich podatków, ale trudno
– opowiadał w osobliwie emocjonalnym tonie Szymon Hołownia.
Ten organ pracuje w trybie przyspieszonym, co tydzień nam czegoś nowego zakazuje, jakby mógł, zakazałby nam wchodzenia do Sejmu. Wczoraj Trybunał w składzie ze Stanisławem Piotrowiczem i Jarosławem Wyrembakiem zabronili działania komisji ds. Pegasusa. Dobrze rozumiem, że Piotrowicz jako przedstawiciel poprzedniej ekipy rządzącej ma interes w tym, by nie wyjaśniać spraw, które tamta ekipa nakręciła. My się tym nie będziemy przejmować, komisje śledcze będą działać zgodnie z mandatem, który dał im Sejm
– dodał.
W słowa Hołowni uderza skrajna pogarda dla najważniejszego sądu w Polsce oraz polityczne zacietrzewienie człowieka, którzy rzekomo stoi na straży prawa w Sejmie. Poraża też skrajna ignorancja i nieznajomość reguł, które określają kompetencje instytucji, w tym tej, na której czele rzekomo dzisiaj stoi.
Odpowiedź Prezes Julii Przyłębskiej.
Portal wPolityce.pl wystąpił do Prezes Trybunału Konstytucyjnego o stanowisko w związku z szokującymi wypowiedziami Hołowni.
Komentując wystąpienie Marszałka Sejmu, Pana Szymona Hołowni i jego bezprecedensowy atak na Trybunał Konstytucyjny, warto po raz kolejny przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny jest konstytucyjnym naczelnym organem państwa, którego pozycję ustrojową i kompetencje reguluje Konstytucja. Nie przewiduje ona dla Marszałka Sejmu i podpowiadających mu, w zaciszu gabinetów, autorytetów prawniczych takiej kompetencji. Marszałek Sejmu w swojej publicznej wypowiedzi podczas konferencji prasowej naruszył wszelkie zasady demokracji i państwa prawa. Cytując klasyka: „nie tędy droga Panie Marszałku. Czas na refleksję, lekturę Konstytucji, przyswojenie wiedzy o Pana kompetencjach”
– czytamy w odpowiedzi sędzi Julii Przyłębskiej, Prezes TK, na pytania portalu wPolityce.pl.
Prezes TK celnie określiła też kompetencje „marszałka obrotowego” i przypomniała mu co, w pierwszej kolejności, powinno nim kierować. Nie obyło się też bez dowcipnej odpowiedzi na impertynencje Hołowni na temat diet dla sędziów TK.
Lekceważący stosunek Pana Marszałka wobec Trybunału Konstytucyjnego, a więc sędziów Trybunału Konstytucyjnego, to kolejny symbol szerzącego się w Polsce bezprawia, niszczącego podstawy demokracji. Szanowny Panie Marszałku Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zostali wybrani według demokratycznych reguł, zgodnie z obowiązującym prawem. Pana urząd nie daje Panu możliwości jednoosobowego zmieniania Konstytucji i dowolnego kształtowania systemu prawnego. Panie Marszałku, nawołuje Pan do bojkotu konstytucyjnego organu państwa. Apeluję o zaprzestanie tych bezprawnych działań. Przypominam także, że Pana ustawowym zadaniem, za które m.in. pobiera Pan wynagrodzenie, jest w pierwszej kolejności wykonywanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a nie jedynie ich komentowanie
– czytamy w stanowisku sędzi Julii Przyłębskiej.
W kraju rządzonym przez prawdziwie demokratyczne reguły, Szymon Hołownia nie mógłby pełnić swojej funkcji, szczególnie po serii skrajnych kompromitacji, które stały się jego udziałem. Inną kwestią jest brak jakiekolwiek wiedzy „marszałka obrotowego” na temat funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Miejmy nadzieję, że lekcja udzielona mu przez sędzię Julię Przyłębską nie pójdzie w las.
WB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS