W niedawno zamkniętym letnim oknie transferowym Manchester City był bardzo oszczędny. Ich jedynym transferem gotówkowym był Savinho za 20 mln euro z Troyes, choć to klub należący do tej samej filii – City Football Club. Bez kwoty odstępnego na Etihad Stadium z FC Barcelony wrócił za to Ilkay Gundogan.
Angielskie media zdradzają “kaprysy” Guardioli. W grze aż 200 mln euro na gwiazdy
Niskie nakłady finansowe Manchesteru City to zaskoczenie, zwłaszcza że od lipca 2016 roku, gdy stery przejął Pep Guardiola, klub wydał aż 1,52 mld euro na wzmocnienia. Tylko rok temu Manchester City wydał ponad 250 mln euro na nowych zawodników. Oczywiście w tym czasie także korzystnie sprzedawali swoich graczy. Tylko tego lata zarobili 140 mln euro. Najdroższym transferem wychodzącym był Julian Alvarez za 75 mln euro do Atletico Madryt.
Jednak już teraz angielskie media spekulują, co może wydarzyć się latem 2025 roku. Wtedy też wygasa kontrakt Pepa Guardiola z mistrzami Anglii, lecz “Daily Mirror” już doniósł, że szejk Mansour poprosił prezydenta Khaldoona Al Mubaraka, aby zrobił wszystko, co w jego mocy, aby zatrzymać katalońskiego szkoleniowca, mimo że w ubiegłym sezonie Manchester City do swojej gabloty z najważniejszych trofeów dorzucił tylko mistrzostwo Anglii.
Jak donoszą angielskie media, plan klubu jest następujący: zainwestować w transfery w wysokości 300 milionów euro. Podają także konkretne “kaprysy” Pepa Guardioli. Alex Crook z “TalkSport” przyznał, że chodzi o Floriana Wirtza i Jamala Musiale. Obaj to reprezentanci Niemiec, grający w Bundeslidze: Bayerze Leverkusen oraz Bayernie Monachium. I choć ta dwójka jest priorytetem, to w dalszej kolejności pada także nazwisko Eberchiego Eze z Crystal Palace.
Zainteresowanie tymi ofensywnymi graczami jest spowodowane prawdopodobnym odejściem Kevina de Bruyne, którego latem 2025 roku wygasa kontrakt z Manchesterem City. Już teraz pojawiło się sporo spekulacji o możliwych przenosinach Belga do Arabii Saudyjskiej. – W Manchesterze City jest pomysł, aby spróbować podpisać z nim kontrakt jako następcą Kevina De Bruyne – tak o Musiali powiedział dziennikarz BILD Christian Falk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS