A A+ A++

W znajdującym się w należącej do Indii części Himalajów jeziorze Roopkund, kryje się niezwykłe odkrycie – tysiące ludzkich kości, których pochodzenie wciąż pozostaje zagadką. To miejsce, które przez lata intrygowało badaczy z całego świata, dostarczając więcej pytań niż odpowiedzi.

Jezioro Roopkund, położone na wysokości ponad 5000 metrów n.p.m., zostało odkryte przypadkowo w 1942 roku przez indyjskiego leśniczego. Gdy lód stopniał, ukazał się przerażający widok – dno jeziora pokrywały setki, a może nawet tysiące ludzkich szkieletów. Władze kolonialne początkowo obawiały się, że mogą to być szczątki wrogich szpiegów, jednak dopiero po uzyskaniu przez Indie niepodległości, w 1956 roku, naukowcy mogli rozpocząć badania.

Pierwsze analizy wykazały, że wiele z tych kości należało do osób o niezwykle wysokim wzroście. Datowanie radiowęglowe określiło wiek szczątków na 500-800 lat. Szacuje się, że na dnie jeziora może znajdować się nawet 800 ludzkich szkieletów.

Lokalne legendy głoszą, że kości należą do króla i jego świty, którzy udali się na pielgrzymkę do bogini Parvati, ale zostali zabici przez nią w trakcie straszliwej burzy. Inni sugerują, że mogły to być szczątki żołnierzy sułtana Delhi lub kupców, którzy zaginęli w złej pogodzie. Jednak żadna z tych hipotez nie została jednoznacznie potwierdzona.

Dopiero w 2019 roku badania genetyczne przeprowadzone przez naukowców z prestiżowego czasopisma “Nature” rzuciły nowe światło na tę tajemnicę. Zidentyfikowali oni trzy różne grupy kości – typu A, B i C. Szczątki typu A należały do Indian z różnych regionów kraju, typ C reprezentował osobę z Azji Południowo-Wschodniej, natomiast typ B okazał się najbardziej intrygujący.

Analiza DNA wykazała, że ludzie z grupy B pochodzili z basenu Morza Śródziemnego, a ich dieta była typowa dla Grecji i innych krajów śródziemnomorskich. Wśród nich byli zarzarówno mężczyźni, jak i kobiety, ale nie stwierdzono bliskich pokrewieństw. Jeszcze bardziej zaskakujące było to, że szczątki typu B pojawiły się w jeziorze znacznie później niż typ A, prawdopodobnie w XVIII wieku.

Naukowcy wciąż nie potrafią wyjaśnić, w jaki sposób przedstawiciele Morza Śródziemnego znaleźli się w tak odległych Himalajach. Nie ma żadnych historycznych zapisów o licznych podróżnikach zagranicznych, którzy zaginęli w tym regionie w XVIII wieku. Jedna z hipotez sugeruje, że mogły to być szczątki potomków żołnierzy Aleksandra Wielkiego lub innych mniej znanych zdobywców, jednak analiza DNA nie potwierdziła tego.

Jezioro Roopkund pozostaje miejscem pełnym tajemnic. Odkrycie setek ludzkich kości w tak odległym i trudno dostępnym miejscu wciąż intryguje badaczy z całego świata. Być może kiedyś uda się rozwikłać tę zagadkę i poznać prawdziwą historię.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMamut do fryzjera!
Następny artykułWypadek i pościg w Krakowie