Druga generacja jest jeszcze większa, jeszcze pojemniejsza, znacznie nowocześniejsza i bardziej dynamiczna. Po raz pierwszy w historii ma też napędy hybrydowy PHEV, czyli ładowany z gniazdka. Już tylko dzięki temu spory rodzinny SUV potrafi być ekonomiczny jak nigdy dotąd a przez ponad 100 km zeroemisyjny.
842 tysięcy sprzedanych egzemplarzy na 60 światowych rynkach to wystarczające potwierdzenie, by powiedzieć, że flagowy SUV czeskiej marki to nie tylko udany rodzinny samochód, ale samochód idealny. Teraz przyszła pora na jego drugie wcielenie.
Widoczne zmiany to przeprojektowany pas przedni i kompletnie nowe reflektory. Są węższe, lepiej podkreślają sylwetkę samochodu i mają wypełnienie przypominające kryształ. Ale przede wszystkim ich najbardziej zaawansowana odmiana ma sześciokątne moduły matrycowe Matrix LED, które świecą na 500 metrów.
Z maski zniknął charakterystyczny „nos”, czyli wypukłe przetłoczenie. Zresztą nowa Skoda Kodiaq zyskała na elegancji dzięki mniejszej ilości ostrych kształtów i większej liczbie gładkich powierzchni. To ostatni krzyk w świecie motoryzacyjnej mody. Dodaje to autu szyku i wytworności. A biorąc pod uwagę kilka dodatkowych centymetrów długości, nadwozie ma jeszcze bardziej proporcjonalne kształty. To jednak nie tylko odświeżenie wygląda, ale także lepsza aerodynamika. A to z kolei najistotniejszy element całej motoryzacyjnej układanki. Im mniejsze opory powietrza, tym lepsza wydajność. Im lepsza wydajność, tym niższe zużycie paliwa. W efekcie auto jest bardziej oszczędne i w wersji hybrydowej PHEV, na samym prądzie potrafi przejechać ok. 120 km.
Dłuższa o ponad 6 cm Skoda Kodiaq (4,758 m) to więcej przestrzeni w kabinie. Szczególnie w trzecim rzędzie siedzeń i to przy powiększonym o 75 litrów bagażniku. Teraz potrafi on zmieścić nawet rekordowe 910 litrów.
Wszystkie wersje z DSG
Nie do poznania jest także wnętrze. Zaprojektowane od nowa jest eleganckie i funkcjonalne. Przede wszystkim z konsoli środkowej zniknęła dźwignia automatycznej skrzyni biegów. Przeniesiono ją na kolumnę kierownicy. Wszystko przez to, że nowy Kodiaq jest dostępny wyłącznie z automatyczną przekładnią DSG.
Opcjonalnym elementem wnętrza nowego SUV-a jest centralny 13-calowy ekran systemu info-rozrywki, który uzupełnia 10-calowy cyfrowy zestaw wskaźników oraz opcjonalny wyświetlacz Head-up. Poniżej ekranu systemu Infotainment znajdują się nowe inteligentne pokrętła Smart Dials. To trzy wielofunkcyjne przełączniko-przyciski z wyświetlaczami cyfrowymi w samym środku, które ułatwiają dostęp do wybranych funkcji. Dwa zewnętrzne sterują temperaturą, ogrzewaniem i wentylacją foteli. Centralne pokrętło jest konfigurowane z systemem infotainment, a funkcje przełącza się poprzez przytrzymanie wciśniętego przycisku.
W zależności od tego, czym co chcemy ustawić, wystarczy raz przycisnąć i raz przekręcić. To szczególnie ważne, gdy podczas jazdy chcemy szybko zmienić siłę nawiewu, uruchomić podgrzewanie fotela lub zmienić tryb jazdy.
Poniżej wygospodarowano miejsce na schowek i chłodzony 15-watowy Phone Box, czyli miejsce do indukcyjnego ładowania smarftonów. Pozostali pasażerowie mogą korzystać z czterech portów USB-C o mocy 45 W.
Jeździ jak elektryk
Skoda Kodiaq została zbudowana na udoskonalonej platformie MQB Evo. Dzięki temu możliwe było wykorzystanie nowych napędów. Oprócz tradycyjnego silnika benzynowego 2.0 TSI o mocy 204 KM Skoda nie zapomniała także o silniku wysokoprężnym. Diesel 2.0 TDI o mocy 150 lub 193 KM może pochwalić się niezwykle niskim spalaniem, a co za tym idzie czystością spalin.
Uzupełnieniem tradycyjnych silników spalinowych jest nowa odsłona napędu hybrydowego typu plug-in o łącznej mocy 204 KM. Dzięki większej o połowę baterii (25,7 kWh) zapewnia on teraz zasięg ponad 100 km w trybie bezemisyjnym. Oznacza to, że dzięki napędowi PHEV Kodiaq łączy w sobie wszystko, co najlepsze z technologii spalinowej i elektrycznej, a tylko od nas zależy, z jakiego napędu i kiedy chcemy korzystać.
Dynamiczne zawieszenie
Po raz pierwszy w modelu Kodiaq zastosowano także technologię miękkiej hybrydy. Wykorzystano ją w przypadku silnika 1.5 TSI o mocy 150 KM. To najnowsza generacja jednostek EA 211 evo2. Nie dość, że pracuje w oszczędnym cyklu Millera (opóźnione zamknięcie zaworów ssących) i jest wyposażona w turbosprężarkę o zmiennej geometrii turbiny to na dodatek przy niskim obciążeniu układ aktywnego zarządzania pracą cylindrów (ACT+) potrafi odłączyć dwa z nich, redukując zużycie paliwa.
Aby poprawić wrażenia z jazdy, Kodiaqa można wyposażyć także dynamiczne zawieszenie adaptacyjne DCC Plus. W nowej wersji zastosowano dwa niezależnie sterowane zawory, które oddzielają pracę odbicia i kompresji zawieszenia, zapewniając tym samym szybsze i bardziej precyzyjne tłumienie. Układ działa szybciej i skuteczniej gwarantując wyższy komfort przy zachowaniu takiego samego prześwitu jak w wersji standardowej.
Analizują i przewidują
Jak na flagowego SUV-a przystało, pakiet systemów wspomagających jazdę i poprawiających bezpieczeństwo jest kompletny. Wszystkie systemy zostały … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS