A A+ A++

10.02.2020r. 11:43

Naftogaz zakupił z zagranicy 7.2 mld m sześc. gazu, osiągając 2,8 procent wzrostu w porównaniu do 2018 roku. Za tak duży wzrost importu gazu na Ukrainę odpowiadają firmy prywatne, które zwiększyły import z zagranicy o 97 procent do 7.1 mld m sześc. gazu.

Największy procentowy przyrost importu został odnotowany na połączeniu z Polską, zwiększył się o sto procent. W 2018 roku z Polski zostało sprowadzone 0,7 mld m sześc., a w 2019 roku zostało zakupione 1,4 mld m sześc. gazu. Wszystkie zakupy były realizowane przez przedsiębiorstwa prywatne.

W 2019 roku nie doszło do zakupu gazu bezpośrednio z Rosji. Stan taki trwa od 2015 roku.

2018 2019 +/- %
Razem 10.6 14.3 34.9
z Rosji 0 0
z rynku euroopejskiego ogółem 10.6 14.3 34.9
ze Słowacji (Budnice GMS) 6.5 9.2 41.5
z Węgier (Beregdaroc GMS) 3.4 3.7 8.8
Z Polski (Hermanowice GMS) 0.7 1.4 100

Destynacje importu gazu na Ukrainę. Tabela: Naftogaz

Polacy bardzo aktywnie współpracują z ukraińskimi firmami z branży gazowej. W ostatnich kilku latach pomiędzy PGNIG a ukraińskim ERU zostało podpisane kilka znaczących porozumień. W październiku 2018 roku została podpisana umowa na dostawy gazu na rzecz ukraińskiego Ukrtransgazu. Transakcja dotyczyła sprowadzenia 200 mln m sześc. gazu w okresie od października 2018 roku do maja 2019 roku. Kolejnym ważnym krokiem we współpracy dwóch spółek było zakontraktowanie, regazyfikacja a następnie odsprzedanie LNG pozyskanego z USA na Ukrainę we wrześniu 2019 roku.

W grudniu 2019 roku została podpisana kolejna umowa dotycząca poszukiwania i wydobycia gazu na Ukrainie we współpracy z PGNIG.

Dotychczasowe dostawy gazu z Polski na Ukrainę odbywają się za pośrednictwem połączenia Harmanowice-Drozdowicze. Jego techniczne możliwości transportu gazu na Ukrainę oceniane są na 1,5 mld m sześc. rocznie. Od kilku lat, polska strona zachęca Ukraińców do budowy nowego połączenia gazowego, którego przepustowość szacuje się na pięć miliardów metrów sześc. gazu rocznie. Ta inwestycja jednak nie znajduje dużego entuzjazmu na Ukrainie, gdyż o ile w Polsce należałoby dobudować ok 0,5-1 km gazociągu, to przypadku Ukrainy należałoby położyć ok. 110 km rur. Ciężar spocząłby głównie na ukraińskich barkach.

W grudniu, szef OGTSU Sergiej Makagon oznajmił, że bardziej odpowiednie jest wykorzystanie rewersu na istniejącej infrastrukturze, która pozwoliłaby na przesył ok 6,5 mld m sześc. gazu rocznie. Nowe zapisy umowy tranzytowej, pomiędzy Naftogazem a Gazpromem, otwierają nowe możliwości skorzystania z infrastruktury. Wątpliwości budzi jednak jej stan techniczny, który może nie być efektywny dla zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa dostaw gazu – czytamy w BiznesAlert.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEnergetycy usuwają skutki huraganowego wiatru
Następny artykułKobieta po raz pierwszy w historii rozpocznie sztafetę olimpijską. To złota medalistka z Rio de Janeiro