Robert Kubica, wraz z Yifei Ye i Robertem Szwarcmanem wygrali Lone Star Le Mans, szóstą rundę World Endurance Championship na Circuit of the Americas. Dla polskiego kierowcy był to historyczny triumf, pierwszy z Ferrari i pierwszy w najwyższej klasie Hypercar, dzięki któremu został trzecim kierowcą, który zwyciężył w WEC oraz Formule 1.
Ze względu na różnice między samochodami, w mistrzostwach obowiązuje balans osiągów, który w teorii ma zrównać stawkę, aby najszybsi byli wolniejsi, a najwolniejsi nieco szybsi. Zazwyczaj po zwycięstwie danego konstruktora organizatorzy zwiększają masę samochodu lub zmniejszają moc jednostki napędowej. Tym razem Ferrari straci z weekendu na weekend jedyne 0,6% mocy powyżej 250 km/h.
Najbardziej dotkliwe balansem osiągów została potraktowana Toyota, która już przed wyścigiem w Ameryce została znacząco spowolniona, a teraz otrzymała kolejny cios przed domowym wyścigiem na Fudżi. Japoński producent zyska 5 kilogramów oraz straci 5 KM, co oznacza, że w porównaniu do Interlagos straci aż 14 koni mechanicznych.
Minimalna masa hipersamochodu GR010 Hybrid wyniesie 1070 kg., najwięcej od inauguracji sezonu w Katarze. Pierwsza runda obecnego sezonu była jedną z najgorszy Toyoty od momentu dołączenia do serii. Wówczas ich silnik mógł wygenerować 683 KM. W ten weekend maksymalna moc 3.5 L. jednostki wyniesie 661 KM. Toyota zyska jedynie 0,8% mocy powyżej 250 km/h.
Balans osiągów na tę rundę może przesądzić o losach tytułu mistrzowskiego. Porsche, dla którego weekend w Austin nie ułożył się po myśli straci 4 kilogramy i zyska 3 KM. #6 Porsche Penske Motorsport może już w ten weekend sięgnąć po tytuł.
Na balansie osiągów zyska również Peugeot, któremu odjęto 7kg. i dodano 5 KM mocy. Cadillac otrzyma wzrost mocy o 2 KM i straci 1 kg. Alpine i BMW dostaną kolejno 4 i 3 konie mechaniczne, a ich waga pozostanie niezmieniona. Dla Lamborghini nie przewidziano żadnych zmian.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS