A A+ A++

W branży elektronicznej rozrywki emocje właśnie sięgnęły zenitu – Sony w końcu oficjalnie ogłosiło premierę swojego nowego, potężniejszego modelu konsoli PlayStation 5 Pro. Data debiutu została ustalona na 7 listopada, ale by wyposażyć się w najnowsze urządzenie Sony, trzeba będzie przygotować się na niemały wydatek, bo sięgający 699,99 dolarów – PS5 Pro będzie najdroższą konsolą w historii marki. Czym PS5 Pro różni się od podstawowej wersji, a co najważniejsze – czy warto zainwestować w ulepszony hardware japońskiego koncernu? Przyjrzyjmy się bliżej tej prawie next-genowej konsoli.

Nowy, wyższy poziom mocy, ale nie bez strat

Plotki o wersji Pro konsoli PlayStation 5 już od dłuższego czasu krążyły w sieci, wszystkie spekulacje znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. W trakcie prezentacji prowadzonej przez głównego architekta PlayStation 5, Marka Cerny’ego, Sony odkryło karty, ujawniając szczegóły na temat nowego modelu. Najważniejszą informacją jest to, że PS5 Pro będzie znacznie mocniejszą wersją podstawowej PS5, ale zostanie pozbawione napędu Blu-Ray.

Biorąc pod uwagę ciągle rosnące zainteresowanie cyfrowymi wersjami gier, taki ruch ze strony japońskiego koncernu jest w pełni zrozumiały i dla nikogo nie powinien stanowić zaskoczenia, ale z pewnością dla sporej grupy fanów, którzy np. kolekcjonują “pudełka”, brak możliwości uruchamiania fizycznych egzemplarzy okaże się minusem. Sony przygotowało się na taką sytuację i za “drobną” opłatą udostępni w sprzedaży zewnętrzny napęd, który będzie kompatybilny z systemem PlayStation.

PlayStation 5 Pro wyceniono na sumę 699,99 dolarów – w zamian za tę kwotę użytkownicy otrzymają konsolę o niemal dwukrotnie większej mocy niż standardowa wersja PS5. Kluczową zaletą PS5 Pro będzie brak konieczności wyboru między jakością a wydajnością – urządzenie Sony zapewni płynne 60 klatek na sekundę przy wysokiej rozdzielczości, która do tej pory była zarezerwowana tylko dla “trybu rozdzielczości”. W zestawie zajdą się także klasyczny kontroler DualSense oraz dysk o pojemności 2TB z preinstalowaną kopią Astro’s Playroom.

Co nowego pod maską?

PS5 Pro to prawdziwa bestia wśród konsol. Ulepszona karta graficzna zapewnia o 45 procent szybsze renderowanie, a technologia ray tracingu – efektowne efekty świetlne – ma działać 2-3x szybciej niż w standardowej PS5. Co więcej, nowa funkcja PlayStation Spectral Super Resolution, oparta na sztucznej inteligencji, ma zrewolucjonizować skalowanie obrazu, co pozwoli graczom cieszyć się jeszcze bardziej szczegółowymi i realistycznymi efektami wizualnymi.

Popularne gry w nowym wydaniu

Ważną informacją jest to, że PS5 Pro nie będzie miała gier na wyłączność. To może rozczarować niektórych fanów, którzy oczekiwali nowego, unikalnego katalogu tytułów. Zamiast tego Sony postawiło na znaczące ulepszenia już istniejących gier oraz pełną kompatybilność wsteczną. Gracze będą mogli cieszyć się swoimi ulubionymi tytułami w jeszcze lepszej jakości dzięki specjalnym poprawkom przygotowanym z myślą o PS5 Pro.

Wśród zapowiedzianych gier, które zyskają na mocy nowego sprzętu, znajdują się zarówno kultowe hity, jak i nadchodzące produkcje, jak:

  • Alan Wake 2
  • Assassin’s Creed Shadows
  • Demon’s Souls
  • Dragon’s Dogma 2
  • Final Fantasy 7 Rebirth
  • Gran Turismo 7
  • Hogwarts Legacy
  • Horizon Forbidden West
  • Marvel’s Spider-Man 2
  • Ratchet & Clank: Rift Apart
  • The Crew Motorfest
  • The First Descendant
  • The Last of Us Part 2 Remastered

Dzięki usprawnieniom Sony wspomniane tytuły mają zyskać nowe oblicze, dostarczając graczom jeszcze większych wrażeń.

Kontrowersyjna cena

Rozpływając się nad technikaliami nowego sprzętu Sony trudno pominąć aspekt, który budzi największe kontrowersje – cenę. 699,99 dolarów czyni z PS5 Pro najdroższą konsolę w historii marki PlayStation. W przeliczeniu na złotówki oznacza to kwotę ok. 2 715 PLN, ale biorąc pod uwagę dodatkowe opłaty skarbowe, dystrybucyjne, itd. spokojnie można spodziewać się, że polska cena za PS5 Pro będzie znacznie bliżej poziomu 3 000 złotych. Dla porównania, cena standardowej we … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułA jednak! Były reprezentant Polski wraca do Ekstraklasy
Następny artykułNowa podstrefa pod urzędem w Obornikach. Pierwsza godzina parkowania za darmo