A A+ A++

W Indiana Jones and the Great Circle nie zabraknie pistoletów, ale gra bynajmniej nie będzie zachęcać do wdawania się w strzelaniny.

Źródło fot. MachineGames / Bethesda Softworks.

i

Indiana Jones i Wielki Krąg nie będzie strzelanką. Studio MachineGames podkreśliło to ponownie w wywiadzie dla magazynu The Edge, którego udzielił Axel Torvenius, reżyser kreatywny gry.

Oczywiście wszelkie pistolety, rewolwery etc. będą obecne. Trudno żeby ich zabrakło w grze o Indianie Jonesie, który zwykle nosił przy sobie jakąś „spluwę”. Nawet jeśli sami nie oglądaliście żadnego filmu z serii, mogliście się natknąć na popularny mem przedstawiający scenę z Poszukiwaczy zaginionej Arki.

Niemniej Torvenius podkreślił, że strzelanie nie będzie promowane w trakcie zabawy w The Great Circle. Gracz będzie raczej popisywał się typowym dla archeologa sprytem oraz kultowym biczem. Wszelkie pistolety i tym podobne „zabawki” będą ostatnią deską ratunku – na wypadek, gdyby misterny plan Jonesa nie wypalił.

Nie ma więc mowy o wchodzeniu do wrogiego obozu i wystrzelaniu wszystkiego, co się rusza. Za to może się zdarzyć, że gracz użyje pistoletu jako… broni do walki wręcz.

Nie zachęcamy do strzelanin. Nie jest to główny sposób na posunięcie gry do przodu. Główną opcją zawsze będzie próba użycia sprytu i bata.

W zasadzie jest to oczywiste i twórcy podkreślali już wcześniej, że nie zamierzają zrobić z Indiany Jonesa Rambo czy jakiegoś rewolwerowca. Nawet jeśli zespół MachineGames strzelaniny ma w genach i zasłynął głównie z nowszych odsłon serii Wolfenstein.

Indiana Jones i Wielki Krąg ukaże się 9 grudnia 2024 roku. Gra zmierza na PC i XSX/S, a w późniejszym terminie trafi również na PS5.

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł5. Polsko-Niemiecki Marsz Równości w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą
Następny artykułRodzice wcześniaków z dłuższymi urlopami. Ile tygodni więcej wolnego?