Carmen Electra była jedną z gwiazd “Słonecznego patrolu”. W najnowszym dokumencie opublikowanym na platformie Hulu otworzyła się na temat pracy na planie. Aktorka przyznała, że okłamała produkcję, by wystąpić w serialu.

Carmen Electra jest modelką, piosenkarką i aktorką, znaną przede wszystkim ze “Słonecznego patrolu”. Rola Lani McKenzie zapewniła jej międzynarodową rozpoznawalność. Aktorka musiała jednak mierzyć się z przykrymi komentarzami ze strony współpracowników i twórców serialu.

Carmen Electra, a właściwie Tara Leigh Patrick zadebiutowała w latach 90. Zaczynała jako piosenkarka. Supportowała Prince’a, nazywanego księciem popu. To właśnie jemu zawdzięcza swój pseudonim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Grała w “Słonecznym patrolu”. “Wszyscy wszędzie uprawiali seks”

W 1996 jej zdjęcia pojawiły się w magazynie “Playboy”. Rok później otrzymała angaż do roli Lani McKenzie w serialu “Słoneczny Patrol”. Jak wyznała w rozmowie z “USA Today”, żeby dostać się do obsady, okłamała producentów – powiedziała, że doskonale potrafi pływać w oceanie i czuje się w nim jak ryba w wodzie. W rzeczywistości nigdy tego nie robiła.

– Nie dorastałam wśród oceanów. Dorastałam wśród basenów. To duża różnica – wyznała.

W mediach pojawiły się plotki, że Electra nie potrafi pływać. Aktorka stanowczo im zaprzeczyła. W dalszej części wywiadu powiedziała, że pomyślnie zdała test nurkowania.

– Na początku byłam przerażona, ale udało się. Na koniec pomachałam do kamery i doskonale odtworzyłam akcję ratowniczą — dodała.

Wspomniała też o swoim pierwszym, telewizyjnym pocałunku. W jednej ze scen musiała pocałować Codyego Madisona, byłego chłopaka CJ Parker (którą zagrała Pamela Anderson).

– Byłam kompletnie zielona. Nie wiedziałam, co robić. Pomyślałam, że po prostu się chwilę pomęczę i użyję języka. Później dowiedziałam się, że wystarczy manewrować ustami — mówiła.

Carmen Elektra wystąpiła w “After Baywatch: Moment in the Sun”, dokumencie poświęconym “Słonecznemu patrolowi”. Opowiedziała o kultowych scenach biegu po plaży czy wspólnym surfowaniu. W pewnym momencie otworzyła się na temat trudnych doświadczeń. Aktorka miała usłyszeć, że “jest za gruba”.

– Nigdy nie byłam ważona, ale czasami mówiono mi, że jestem za gruba – wyznała.

Czytaj także: Kiedyś kochali się w niej wszyscy. Jak wygląda dziś?

Zapraszamy na grupę na Facebooku – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl