A A+ A++

Kto stoi za tym owocowym cudem? Oczywiście, niezastąpione panie z Koła Gospodyń Wiejskich ze Starej Łubianki. Te kobiety wiedzą, jak zrobić coś, co nie tylko przyciągnie uwagę, ale także sprawi, że wszyscy będą chcieli zrobić sobie zdjęcie. Bo kto nie chciałby mieć pamiątki z fotobudki… z jabłek?

Jak to zrobiono?

Projekt rozpoczął się od solidnego szkieletu. Ale, uwaga – to nie były żadne nowoczesne technologie. Deski i styropian wystarczyły, by stworzyć bazę. I wtedy zaczęła się prawdziwa magia! Przez trzy dni panie z KGW pracowały niczym artystki rzeźbiące Michała Anioła w wersji owocowej. 3000 wykałaczek później, fotobudka była gotowa – misternie układane jabłka stworzyły dekorację, która wzbudzał zachwyt każdego.

Sekret sukcesu?

Nie tylko jabłka zrobiły swoje. Całość była przemyślana, a organizatorki zadbały o każdy szczegół. Solidny fundament, odpowiednie układanie owoców i – oczywiście – dobre wyczucie humoru. Bo kto inny wpadłby na pomysł, żeby wykorzystać jabłka nie do jedzenia, ale do robienia zdjęć?

Advertisement

Jabłko dnia!

Fotobudka nie tylko robił wrażenie wizualnie. Można jej użyć chociażby do zrobienia najbardziej kreatywnego zdjęcia z jabłkiem.

Nie ma wątpliwości, że fotobudka z jabłek ze Starej Łubianki przejdzie do historii lokalnych dożynek. Może w przyszłym roku zobaczymy wersję z ziemniaków? Albo z buraków? Kto wie, co tym razem wymyślą nasze kreatywne panie!

Advertisement
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁódzki adwokat prawomocnie skazany. Paweł Kozanecki odpowie za trumny na kołach
Następny artykułPokaz PS5 Pro. Oglądajcie z nami prezentację nowego PlayStation 5