A A+ A++

PlayStation definitywnie żegna się z nieudanym projektem jakim jest ostatnia sieciowa produkcja Firewalk Studios. Przedsiębiorstwo potwierdza usuwanie gry z PS5.

Losy Concord są zawiłe, ale w gruncie rzeczy bardzo smutne. Projekt był tworzony przez 8 lat i miał być jednym z pierwszych efektów zdecydowanej zmiany strategii PlayStation Studios, które skupiło się na tworzeniu tytułów z segmentu GaaS (Game as a Service). Japoński gigant branży jednak szybko mógł liczyć na kubeł zimnej wody, bo społeczność zdecydowanie źle przyjęła hero shootera. Fatalna premiera i słaba frekwencja na serwerach sprawiły, że wydawca nie tracił czasu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Kilka dni temu PlayStation zapowiedziało wyłączenie serwerów Concord, do czego zgodnie z planem doszło 6 września. Gracze PS5 oraz PC, którzy zakupili produkt, mogli liczyć na całkowity zwrot pieniędzy. Firma poszła o krok dalej.

Jeżeli posiadaliście na swoim PlayStation 5 grę Firewalk Studios, to przy próbie uruchomienia produkcji możecie natknąć się na zdumiewającą wiadomość.

Sony informuje, że usunęło Concord z dysku konsoli – tak przynajmniej stało się w przypadku kopii recenzenckich pozycji. Już coraz więcej branżowych dziennikarzy informuje o podobnym komunikacie. To kolejna bezprecedensowa sytuacja związana z sieciową produkcją, którą śmiało można uznać za jedną z największych porażek PlayStation tego roku.

Dziękujemy, że jesteś częścią rodziny PlayStation.

Usługi live dla gry Concord zostały wyłączone z dniem 06.09.2024.

W związku z tym, że nie ma już możliwości grania w ten tytuł, usunęliśmy go z Twojej biblioteki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułApple pokazało „przełomowego” iPhone'a 16. I wtedy akcje zaczęły spadać…
Następny artykułNBA: Te gwiazdy nie mają wątpliwości. Dzięki tej dwójce Wemby wkrótce zdominuje ligę