Odbijając się od urzędniczych biurek Grzegorz Gniady usłyszał bolesną prawdę. Miasto przejmie fragment jego działki, by zbudować na niej łącznik do trasy S14. Ale nie wykupi domu, którego okna od ruchliwej drogi w Łodzi będzie dzielić zaledwie kilka metrów. Chyba, że…
“Prace na Szczecińskiej wchodzą w kolejny etap. Niedługo ulica stanie się dojazdem do trasy S14” – czytamy na oficjalnym facebookowym profilu prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Miasto zapowiada, że 9 września drogowcy rozpoczną następną fazę modernizacji tej ruchliwej arterii, zajmując ją odcinku od ul. Rojnej do Rąbieńskiej. To właśnie tutaj ma powstać rondo, w które zostanie wpięty dwupasmowy łącznik do węzła Aleksandrów na trasie ekspresowej S14.
Łącznik podzielony jest na dwie części. Większy jego fragment, realizowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad”, jest już niemal gotowy. Wylano asfalt, zaczynają się ostatnie prace, których finisz spodziewany jest przed końcem roku. Jak jednak pisaliśmy w “Wyborczej”, oddanie inwestycji ma – póki co – niewielkie praktyczne znaczenie dla kierowców. Trasa będzie bezużyteczna do czasu, aż miasto upora się z remontem ul. Szczecińskiej i budową swojego odcinka dojazdu do S14. To zaś ma nastąpić dopiero w połowie 2026 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS