A A+ A++

Książka „La memoria genera futuro” (Pamięć rodzi przyszłość), która ukazała się 6 września nakładem Watykańskiej Księgarni Wydawniczej (Libreria Editrice Vaticana), oznacza cenny wkład do nadania Kościołowi stylu coraz bardziej synodalnego – napisał sekretarz generalny Synodu biskupów kard. Mario Grech we wstępie. Jest ona zbiorem rozważań benedyktynki siostry Marii Ignazii Angelini, wygłoszonych przez nią wraz z dominikaninem o. Timothym Radcliffem przed pierwszą sesją zgromadzenia synodalnego w październiku 2023 roku.

Swoje uwagi na temat książki purpurat poprzedził podkreśleniem wielkiej wartości takiego skupienia i rozważań przed zgromadzeniem. Te swoiste rekolekcje, które odbyły się w Sacrofano (w prowincji rzymskiej) w dniach 30 września-3 października ub.r., pozwoliły ich uczestnikom wchodzić stopniowo na drogę synodalną, wsłuchując się w Słowo Boże, w atmosferę modlitwy, celebry i wzajemnego poznawania się. Gromadząc się na słuchaniu i modlitwie, w klimacie braterskiego dzielenia się, członkowie Synodu mogli wejść w inny klimat, sprawić, że mogły ujawnić się różnice na szlaku synodalnym w porównaniu z każdym innym „procesem decyzyjnym”, jaki rozwija się na horyzoncie czysto ludzkim – stwierdził autor wstępu.

W tym kontekście włoska mniszka wyraziła przekonanie, iż „to rozpoczęcie «rekolekcyjne», podobnie jak to było z Panem Jezusem przed ważnymi chwilami na Jego drodze, będzie dla nas wezwaniem do życia, zanim jeszcze zanurzymy się w dialog, w «rozmowę duchową», w słuchaniu «Tego ,który mówi» (Hbr 12, 25) (…), nikt bowiem nie pozostaje niezmieniony tam, gdzie słucha się Słowa zmartwychwstania”. „Synod jest konkretnym doświadczeniem życia kościelnego a dni skupienia pomogły w konkretnym uświadomieniu sobie tego podstawowego wymiaru, stawiając w centrum Słowo Boże, liturgię i koinonię [wspólnotę]” – stwierdziła włoska benedyktynka.

Komentując te rozważania s. Marii Ignazii sekretarz Synodu zauważył, iż wypływa z nich wyraźnie jej mnisza i benedyktyńska wrażliwość, skupiona wokół słuchania, na wspólnym wędrowaniu, na wzajemnym posłuszeństwie we wspólnocie. Kardynał przypomniał, że ojciec monastycyzmu zachodniego św. Benedykt rozpoczyna swą Regułę właśnie od zaproszenia do słuchania: „Słuchaj, synu, nauk mistrza…” (Reguła św. Benedykta [RB], Prolog 1), a to słuchanie mistrza skupia się całkowicie na wsłuchiwaniu się w Słowo Boże, zawarte w Piśmie Świętym. Później jednak Reguła ukazuje bardzo konkretne oblicze stylu synodalnego wspólnoty, wystarczy przeczytać rozdział poświęcony zwoływaniu braci na radę (RB, 3).

W tym punkcie Reguły benedyktyńskiej można dostrzec ślady prawdziwie kościelnego stylu synodalnego i z punktu widzenia wiary: należy słuchać wszystkich, nawet ostatniego przybyłego, gdyż to, co dotyczy wszystkich, winno być omawiane prze wszystkich, przy czym ostatnie słowo należy do opata jako ojca i przewodnika wspólnoty. Według św. Benedykta tym, co się liczy, jest to, aby „wszyscy razem” osiągnęli życie wieczne. Tak powstała szkoła służby Bożej, aby „wszystkich razem” Bóg mógł prowadzić do życia wiecznego (RB 72, 12). Jednakże droga do tego celu polega na tym, aby nie stawiać niczego ponad miłość Chrystusa, gdyż kochając Go ponad wszystko, mnich może dojść do życia miłością do każdego brata, aby wszyscy mogli osiągnąć zbawienie – przypomniał postanowienia Reguły kard. Grech.

Wskazał następnie, iż wkład matki Marii Ignazii Angelini do przebiegu Synodu można rozpatrywać na trzech płaszczyznach. Najpierw jest to prymat liturgii, Słowa i Psalmów. Mniszka w swych rozważaniach podkreślała przede wszystkim wartość liturgii jako miejsca, w którym Kościół przybiera kształt i odnawia się w duchu Soboru Watykańskiego II: „Celebracja w wierze jest zawsze czystą łaską, którą za każdym razem trzeba odkrywać na nowo, aby otwierać przed nami nowe światy, te najprawdziwsze i najbardziej rzeczywiste. Wysławianie Boga jest potężną wiązką światła, źródłem energii na drodze synodalnej, która w jedynej dynamice Ducha popycha nas od jednego do wielu, od «ja» do «my»”.

W medytacji wygłoszonej w pierwszą niedzieli rekolekcji matka Angelini wspomniała o ryzyku, pojawiającym się przed mężczyznami i kobietami Kościoła, iż kierując się swymi wewnętrznymi kompasami, celami i dążeniami: pilnymi potrzebami, konfliktami, trudnościami w odczytywaniu teraźniejszości, można zgubić horyzont. A zatem także w tym szczególnym poranku niedzielnym liturgia jest inspirująca, gdyż czerpiemy z niej światło i formę na drogę. Kościół w stylu synodalnym musi nieustannie żyć tym inspirującym wymiarem liturgii.

Na drugim miejscu matka Maria Ignazia postawiła kierowanie się centralnym miejscem Słowa, ale nie stroną Pisma, wybraną w sposób tematyczny i instrumentalny, lecz tą, którą Kościół proponuje codziennie w liturgii. Zakonnica zawsze czerpie natchnienie do swych rozważań ze Słowa na dany dzień, z tekstów Liturgii Godzin, takich jak Benedictus i Magnificat czy Psalmy. „To nie ludzie nadają siłę Słowu Bożemu ani ich opór nie jest w stanie go zatrzymać, ale to Bóg sprawia, że ono wzrasta” – jest przekonana włoska mniszka. I dodaję, iż „trzeba wiele ciszy i prawdziwej pokory, aby zebrać w sobie moc Słowa i znaleźć dla niego miejsce, aby dać się mu prowadzić, aby powierzyć bezgranicznie własną nicość tej jedynej potędze”.

I wreszcie kardynał podkreślił znaczenie odniesienia się matki Angelini do Psalmów. Według niej „zawarte w nich wezwanie staje się objawieniem, jest tam «łono znaczenia», płodne laboratorium nowych narracji o istocie ludzkiej, czerpiemy z nich nie tylko słowa, ale nić sensu życia, style wypełnienia historii postrzępionej, nierozerwalnie osobistej, dziejów Kościoła i ludzkości”. Psalmy są sercem modlitwy godzin i codziennej Kościoła – uważa mniszka. Wyjaśnia, iż chodzi o skrajnie zdecydowane spojrzenie na Kościół o obliczu synodalnym, wsłuchany w Słowo. Trzeba na nowo odkryć modlitwę Kościoła, modlitwę Psalmami jako „łona sensu”, albowiem również „uczniowie pierwszego pokolenia wypracowali synodalnie znaczenie wydarzeń i życia Jezusa oraz własnego, bardzo nieprostego doświadczenia, nieprzypadkowo szukając jego śladów w Psałterzu, będącym płodnym łonem wszelkiej synodalności” – skomentował kardynał rozważania matki Marii Ignazii.

Jego zdaniem te trzy elementy: centralne miejsce liturgii, Słowa i Psalmów mogą stanowić ślad lektury tekstów matki Angelini, które prowadziły drogę pierwszej sesji zgromadzenia Synodu Biskupów, ale mogą też być kontynuowane, a obecnie wydane mogą wspierać drogę medytacji i pogłębienia, aby nadal kroczyć drogą ku Kościołowi coraz bardziej synodalnemu, która jest przed nami.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDebata doradców podatkowych: planowane zmiany w akcyzie naruszają umowę społeczną.
Następny artykułDzień dobry Katowice. Rozpoczyna się przebudowa dwóch wiaduktów