A A+ A++

Duży transfer reprezentanta Polski? Chce go turecki gigant

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

Nicola Zalewski jest niewątpliwie wielkim wygranym wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski. Jego dobra gra nie uszła uwadze giganta z Turcji, który chciałby go mieć u siebie w składzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Galatasaray SK

Nicola Zalewski

Po pierwszym spotkaniu reprezentacji Polski w tegorocznej edycji Ligi Narodów UEFA przeciwko Szkocji (3:2), wielu wychwalało Nicolę Zalewskiego pod niebiosa. Nic dziwnego, ponieważ zawodnik AS Roma wywalczył dwa rzuty karne i wykorzystał jeden z nich.

Bramka 22-latka w doliczonym czasie gry na Hampden Park zapewniła Biało-Czerwonym bardzo ważne trzy punkty, a akcje jego autorstwa po prostu obiegły media społecznościowe.

Zalewski był jasnym punktem Polaków także w przegranym meczu z Chorwacją (0:1). W trakcie niedzielnej potyczki znany dziennikarz Gianluca Di Marzio poinformował, że piłkarz AS Romy znalazł się na celowniku Galatasaray SK.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno

Jego zdaniem klub ze Stambułu stara się o transfer definitywny. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach Galatasaray pozyskało napastnika SSC Napoli Victora Osimhena, a skład tej drużyny na papierze wygląda bardzo dobrze.

Umowa Zalewskiego z Romą wygasa już 30 czerwca 2025 roku. Jego wartość rynkową szacuje się na 12 mln euro.

CZYTAJ TAKŻE:
Łukasz Skorupski nie uratował Polski. “Modrić to mistrz, gratulacje dla niego”
“Lepiej się nie da!”. Fenomenalny gol w Lidze Narodów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZapraszamy na wykład historyczny „Agresja ZSRR na Polskę 1939”
Następny artykułMiał być odkryciem, zderzył się z rzeczywistością. Nie tak to miało wyglądać