Mats Hummels w poprzednim sezonie dotarł z Borussią Dortmund do finału Ligi Mistrzów, ale po zakończeniu rozgrywek opuścił klub. Zaledwie kilka dni temu podpisał umowę z AS Romą i co najmniej najbliższy rok spędzi we Włoszech. Do Niemiec wrócił jednak w trakcie przerwy reprezentacyjnej, by zagrać w pożegnalnym meczu Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego.
Tak Mats Hummels przybył na pożegnalny mecz Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka
Piszczek i Błaszczykowski zaprosili do swoich zespołów wielu kolegów, z którymi dzielili szatnię w Borussii. W tym gronie nie zabrakło właśnie Hummelsa, dla którego jest to jednocześnie powrót na Signal Iduna Park. Niemiec w Dortmundzie czuje się znakomicie, na co wskazuje środek transportu, jakim przybył na stadion.
35-latek przyjechał… hulajnogą, a jego wjazd uwieczniły kamery mediów klubowych Borussii. Obrońca pomachał do kilku kibiców, a później usłyszał, że miło widzieć go z powrotem. Sam również wyglądał na bardzo zadowolonego, “zaparkował” hulajnogę i udał się do szatni. “Mats, nigdy się nie zmieniaj” – pisała Borussia w jednym ze wpisów.
Hummels był anonsowany do gry w zespole Kuby Błaszczykowskiego i wybiegł w pierwszym składzie tej drużyny. Blok defensywny od pierwszego gwizdka stworzył z Nevenem Suboticiem i Marcinem Wasilewskim.
Kuba Błaszczykowski i Łukasz Piszczek sobotnim występem oficjalnie żegnają się z grą w Borussii Dortmund. Obaj uchodzą za klubowe legendy, o czym świadczy fakt, że na spotkanie sprzedano ponad 81 tysięcy wejściówek. Oprócz tej dwójki i Wasilewskiego na boisku pojawić się mogą inni Polacy – Kamil Grosicki, Artur Wichniarek, Euzebiusz Smolarek i Jacek Krzynówek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS