– Jest szansa, że wkrótce impas w sprawie terenu po opuszczonym hotelu przy ul. Ujastek Mogilski 7 zostanie przełamany – twierdzi prezydent Aleksander Miszalski.
W rejonie ulicy Ujastek Mogilski i alei Solidarności działały niegdyś trzygwiazdkowy hotel, stacja paliw z myjnią oraz sklep. Z czasem obiekty wraz z otoczeniem zaczęły popadać w ruinę. Teren był w użytkowaniu wieczystym prywatnej spółki. Więcej na temat tej sprawy pisaliśmy TUTAJ.
Poza ruinami w oczy rzuca się składowisko odpadów, pośród których można dostrzec opony, wiaderka oraz worki ze śmieciami. Zalegają tam już na tyle długo, że spośród nich zaczęła wyrastać roślinność, pojawiły się nawet niewielkie drzewka. Urzędnicy dopowiadają, że pośród śmieci znajdują się również m.in. szmaty, plastikowe opakowania, meble i papy.
Jak alarmowali na naszych łamach naukowcy z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, może istnieć realne zagrożenie kolejnego pożaru w tym miejscu. Krakowscy urzędnicy twierdzili, że na ten moment w zasadzie nic nie mogą zrobić ze składowiskiem. Tłumaczyli, że problemem jest skomplikowana sytuacja spółki, której oddano teren w użytkowanie wieczyste. Teraz przekazali nowe informacje.
„W ostatnim czasie zmienił się stan formalno-prawny nieruchomości przy ul. Ujastek Mogilski 7. Spółka została rozwiązana, a zgodnie z prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej Huty, pojawili się nowi użytkownicy wieczyści” – podkreśla magistrat. „Aby doprowadzić do jak najszybszego uregulowania tej sprawy, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie prowadzi z nimi intensywne rozmowy i ustala ich zamiary co do zabezpieczenia lub rozbiórki budynku przy ul. Ujastek Mogilski 7. – Oczekujemy, że po uporządkowaniu zawiłości prawnych, wkrótce również sam teren zyska nowe oblicze – podkreśla w oficjalnym komunikacie prezydent miasta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS