Kaos to nowa, bardzo dobrze oceniana seria Netfliksa z Jeffem Goldblumem. Produkcji wreszcie udało stać się numerem 1 wśród najpopularniejszych seriali giganta streamingu.
Źródło fot. Kaos, Charlie Covell, Netflix, 2024
i
Kaos to nowa, interesująca produkcja Netfliksa, której gwiazdą jest Jeff Goldblum. Seria komediowa zadebiutowała na platformie 29 sierpnia i od razu znalazła się w gronie najpopularniejszych tytułów dostępnych w serwisie. Dopiero jednak wczoraj odcinkowe widowisko fantasy wspięło się na sam szczyt listy najchętniej oglądanych obecnie seriali giganta streamingu.
Seria, która wreszcie jest numerem 1 Netfliksa, powinna zaintrygować wielu widzów i to nie tylko za względu na udział gwiazdora Parku Jurajskiego, ale także na ciekawe podejście do tematu mitologii. Akcja serialu rozgrywa się bowiem w alternatywnej rzeczywistości, w której bogowie olimpijscy są prawdziwi i rządzą naszym światem.
Najważniejszym z bogów jest oczywiście Zeus (Jeff Goldblum), który pewnego dnia zaczyna popadać w paranoję. Sami mieszkańcy Olimpu przypominają dysfunkcyjną rodzinę i nie przejmują się losem śmiertelników. Zajęci własnymi kłótniami, nie mają pojęcia, że ludzie mogą pozbawić ich władzy.
Kaos zbiera bardzo dobre recenzje. W serwisie Rotten Tomatoes pozytywnie oceniło go 74% krytyków oraz 80% widzów. Recenzenci najbardziej doceniają barwne postaci, świetne aktorstwo, a szczególnie ekscentryczną kreację Goldbluma. Chwalą to, że seria ukazuje niebezpieczeństwa związane z władzą i chciwością. Dziennikarze zwracają uwagę na błyskotliwe dialogi i zabawne sceny, niektórzy sądzą jednak, że fabuła bywa chaotyczna, a akcja zbyt wolno się rozkręca.
Poniżej możecie obejrzeć zwiastun, który pomoże Wam podjąć decyzję, czy sięgnąć po nowy, dziesięcioodcinkowy serial Netfliksa.
Kaos – zwiastun serialu
Twórcą serialu jest Charlie Covell. Do obsady należą także Billie Piper, Debi Mazar, Suzy Eddie Izzard, Nabhaan Rizwan, Aurora Perrineau, Killian Scott, Misia Butler oraz Leila Farzad.
Serial Kaos znajdziecie na platformie Netflix.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS