Nasze Miasto: Pani Wanda Frącisz z niewielkiej wsi w pow. myszkowskim skończyła 100 lat. Jaka jest jej recepta na długowieczność?

Zobacz zdjęcia – kliknij TUTAJ

Pani Wanda przyszła na świat 2 września 1924 roku. Dwa dni później, 4 września została ochrzczona w kościele w Przybynowie. Całe swoje życie spędziła w niewielkiej wsi w powiecie myszkowskim – w Wysokiej Lelowskiej – gdzie też ciężko pracowała w gospodarstwie rolnym.

– Jako nastolatka cudem uniknęła śmierci w czasie II wojny światowej – mówi Katarzyna Kulińska-Pluta z Urzędu Miasta i Gminy Żarki.

Pani Wanda od zawsze była skromna, bardzo wierząca, a przy tym pełna wigoru i energii. Członkowie jej rodziny też mogli się pochwalić długą linią życia.

– Długie życie zawdzięczam opiece Matki Bożej – przekonuje.

Mimo tak pięknego wieku, seniorka wciąż jest w doskonałej formie. Wśród życiowych pasji wymienia przede wszystkim robótki ręczne. Stulatka potrafiła przepięknie wyszywać, haftować i robić na drutach.

Z okazji setnych urodzin seniorka miała nietypowych gości. W imieniu mieszkańców życzenia złożyli Adam Zamora, burmistrz Żarek, oraz Joanna Męcik, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Był tort i czas na rozmowy przy aromatycznej herbatce, a także życzenia od nabliższych oraz księdza proboszcza Romana Cera, sołtys Grażyny Chejduk i radnego Łukasza Raroka i oczywiście wszystkich mieszkańców. Stulatka otrzymała też duży bukiet kwiatów, upominek i list gratulacyjny.

– Bagaż życiowych doświadczeń, przeżyć i wspomnień jubilatki jest skarbnicą wiedzy. Życzę, aby to drogocenne dziedzictwo było cenione przez najbliższych i dawało satysfakcję spełnienia – podkreślał Adam Zamora, burmistrz Żarek.