Ryszard Petru mówił w Popołudniowej w RMF FM, że projekt przyszłorocznego budżetu w obecnym kształcie niesie za sobą pewne ryzyko. Musimy pożyczyć pieniądze na tzw. zrolowanie długu… Wystarczy, że na świecie będzie gorsza koniunktura. Ceny polskich obligacji spadną – będzie wysoka rentowność. To będzie bardzo trudne – analizował. Jak dodał, bardzo nie podoba mu się deficyt na poziomie 289 mld zł.
Rozumiem, że jest w dużym stopniu pochodną tego, co zostało zastane – stwierdził polityk Polski 2050. Składka zdrowotna 4-miliardowa to jest kropla na tle wielu innych wydatków – chociażby dotacji do górnictwa – zauważył.
W rozmowie pojawił się też temat sporu wewnątrz koalicji rządzącej o obniżenie składki zdrowotnej. Mieliśmy uzgodnienie z Ministerstwem Finansów, że w ramach 4 miliardów zł będzie można obniżyć tę składkę w roku przyszłym, a w kolejnym – w ramach 14 miliardów zł – tłumaczył Ryszard Petru. Jak przyznał, zaskoczyła go wypowiedź szefowej resortu zdrowia Izabeli Leszczyny, która w Polsat News stwierdziła, że nie widzi szans na taką obniżkę. Ja jestem od tego, aby ulżyć pacjentom i będę broniła tej składki – dodała.
Polacy oczekują od nas sprawczości, oczekują obniżenia składki zdrowotnej – przekonywał Petru. Stwierdził, że nie stoi to w sprzeczności z inwestowaniem w ochronę zdrowia.
Ochrona zdrowia wymaga głębokiej reformy. Składka zdrowotna nie może być jedynym źródłem finansowania systemu ochrony zdrowia. Musimy go też finansować z podatków – postulował gość Marka Tejchmana.
Jeżeli byśmy nie obniżyli składki zdrowotnej to będzie to porażka całej koalicji. Będzie to woda na młyn Konfederatów i podobnych. Nie jest to w naszym interesie – przekonywał Petru w RMF FM.
Ryszard Petru był też pytany o “kredyt zero procent” – kolejny sporny temat w koalicji rządzącej.
Nie byłem na Radzie Ministrów. Nie wiem, jakie były ustalenia. Widzę, że jest tutaj nieporozumienie – mówił w RMF FM były lider Nowoczesnej. Wielokrotnie rozmawiałem w Ministerstwie Gospodarki na temat programu mieszkaniowego. Oni zawsze podkreślali, że chcą wprowadzić tańszy kredyt. Wskazują na to, że dzisiaj stopy procentowe są tak wysokie, że bardzo wielu Polaków, którzy byliby w stanie wziąć kredyt przy stopach rzędu 4 proc., dzisiaj tego kredytu wziąć nie mogą – wyjaśniał parlamentarzysta. Uważam, że 0 proc. nie jest właściwym pomysłem. Są warianty pośrednie, o których powinniśmy rozmawiać – sugerował Petru.
Marek Tejchman poruszył w rozmowie również temat przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Czy Szymon Hołownia będzie kandydatem Polski 2050?
Na 95 proc. obstawiałbym, że tak – mówił Ryszard Petru. Według mojej wiedzy na dziś PSL poprze Hołownię – dodał. Sceptycznie odniósł się do spekulacji, że ludowcy mogliby obdarzyć swoim poparciem Jacka Siewierę – szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Nie wiem, co mieliby dzięki temu uzyskać – stwierdził poseł Polski 2050. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby członek koalicji rządowej poparł kandydata PiS-u. To wydaje mi się absurdalne – podkreślił.
Zdaniem Petru może dojść do sytuacji, że kandydat PiS-u na prezydenta może nie wejść do drugiej tury wyborów. Może być tak, że dwaj kandydaci naszej koalicji wejdą do drugiej tury. To byłoby optymalne z punktu widzenia demokracji – ocenił.
Opracowanie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS