A A+ A++

Udostępnienie akt podejrzanemu, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, jest kodeksową zasadą. Nie ma żadnej możliwości odmowy udostępnienia akt podejrzanemu, wobec którego złożono wniosek o aresztowanie – oświadczył rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

W oświadczeniu zamieszczonym w czwartek na stronie PK dodał, że służby „wiedzą o tych zasadach”, więc do materiału dowodowego nie są przekazywane informacje ujawniające „techniki operacyjne” i dane, z którymi podejrzani nie powinni zostać zaznajomieni.

Czwartkowy komunikat prok. Nowaka związany jest z publikacją dziennika „Rzeczpospolita”, w której napisano, że zatrzymany w Polsce i działający dla GRU rosyjski szpieg Paweł Rubcow – zanim został wydany Rosji – otrzymał dostęp do materiałów polskiego śledztwa, w tym tajnych. Zdaniem gazety prokuratura mogła Rubcowowi odmówić dostępu do akt tajnych z powodu „ochrony interesów państwa”.

Rzecznik PK przypomniał w komunikacie, że wobec tego podejrzanego był zastosowany areszt od 2 marca 2022 r. do 31 lipca 2024 r. Prok. Nowak zaznaczył, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego w razie złożenia w śledztwie „wniosku o zastosowanie albo przedłużenie tymczasowego aresztowania podejrzanemu i jego obrońcy udostępnia się niezwłocznie akta sprawy w części zawierającej treść dowodów dołączonych do wniosku”.

Udostępnienie akt podejrzanemu, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, jest więc kodeksową zasadą. Nie ma żadnej prawnej możliwości odmowy udostępnienia akt podejrzanemu, wobec którego złożono wniosek o tymczasowe aresztowanie. (…) Konieczność udostępnienia akt jest więc konsekwencją złożenia wniosku o zastosowanie, a następnie przedłużenie tymczasowego aresztowania

— podkreślił prok. Nowak.

Dodał, że w takiej sytuacji nie znajduje zastosowania przepis przewidujący możliwość odmowy dostępu do akt z uwagi na „ochronę ważnego interesu państwa” – stosowany wobec podejrzanych odpowiadających z wolnej stopy.

O tych zasadach, w tym o konieczności udostępniania akt każdemu oskarżonemu, wiedzą organy (Policja, służby) współpracujące z prokuraturą i przekazujące do akt śledztwa materiał dowodowy, w tym uzyskany w trybie czynności niejawnych. W konsekwencji do materiału dowodowego nie są przekazywane informacje ujawniające „techniki operacyjne” i inne dane, z którymi podejrzani lub oskarżeni nie powinni zostać zaznajomieni

— zaznaczył rzecznik PK.

Jak podkreślił prok. Nowak „tak było również w niniejszej sprawie”.

Jednocześnie rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej na godz. 13 zapowiedział briefing w tej sprawie w siedzibie PK.

W aktach przekazanych Rubcowi nie było żadnych tajemnic państwowych, które mogłyby zaszkodzić Polsce

— stwierdził prok. Przemysław Nowak na wspomnianym brefingu.

Jak widać, ze strony rzecznika Prokuratury Krajowej nie tylko nie padło słowo „przepraszam”, ale co więcej pojawiła się zażarta narracja, by nie uznać zachowania prokuratury ws. rosyjskiego szpiega za rażący błąd.

tkwl/PAP

CZYTAJ TAKŻE:

— Niebywały skandal! Prokuratura udostępniła Rubcowowi akta przed wyjazdem do Rosji. Śliwka: „Bodnar do dymisji!”

— TYLKO U NAS. Rucbow czytał swoje akta, ale ks. Olszewski nie miał takiej możliwości. Skwarzyński: „Szpieg bezpieczniejszy dla prokuratury”

— NASZ WYWIAD. Ostrowski o skandalu z Rubcowem: „Chaos. Zwiodła komunikacja pomiędzy prokuraturą a służbami”

— Skandal ws. Rubcowa! Burza w sieci: „Bodnar do dymisji!”; „To narażenie zdrowia i życia ludzi, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy firma może zwolnić pracownicę pierwszego dnia po „macierzyńskim”? Analiza
Następny artykułZakończono budowę infrastruktury drogowej obsługującej stację Opoczno Południe