Nadzwyczajna sesja bydgoskiej rady miasta stała się rzadko spotykanym tu pokazem jedności polityków wszystkich partii. Zebrali się pod chorągwią walki o uznanie Bydgoszczy za wiodące miasto w Kujawsko-Pomorskiem. – Pod żadnym dokumentem traktującym na zasadach równości Bydgoszcz i Toruń się nie podpiszę – mówił stanowczo prezydent Rafał Bruski.
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Bydgoszczy zwołana została na wniosek Bydgoskiej Prawicy. W dzwony trwogi bić zaczęli z powodu rządowego dokumentu – projektu Koncepcji Rozwoju Kraju 2050. Konkretnie jednej jego strony, na której przedstawiono hierarchię sieci osadniczej. Bydgoszcz i Toruń zaliczone zostały w niej na równi do metropolii trzeciego rzędu, czyli regionalnych. Wyżej znalazły się te krajowe, czyli Katowice, Kraków Łódź, Poznań, Wrocław, Szczecin i Trójmiasto. A na samym szczycie metropolia stołeczna z Warszawą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS