A A+ A++

Przez całą wczorajszą sesję inwestorzy nieustannie próbowali określić główną przyczynę nieustannej słabości akcji firmy NVIDIA, które zaliczyły spadek aż o ~10 procent, co spowodowało utratę kapitalizacji rynkowej o 278 miliardów dolarów, ustanawiając tym samym nowy niechlubny rekord dla spółki publicznej.

Przyczyny spadków NVIDII

Część specjalistów zwróciła uwagę na wczorajszą publikację badania ISM dla sektora produkcyjnego, z którego wynika, że ​​zapasy wzrosły w największym stopniu od czasu zakłóceń spowodowanych pandemią. Inni zwracali uwagę na utrzymujące się obawy dotyczące szczytowych marż firmy w miarę zwiększania produkcji chipów Blackwell, jednocześnie wciąż oferując w kanałach sprzedaży serię chipów Hopper poprzedniej generacji.

Bloomberg ujawnił, że Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DOJ) formalnie wezwał NVIDIĘ w związku z toczącym się dochodzeniem antymonopolowym przeciwko firmie.

Dla przypomnienia, ogłaszając swoje najnowsze kwartalne zyski, NVIDIA wyznaczyła marżę zysku brutto na poziomie 74,4% za bieżący kwartał, czyli poniżej nie tylko rzeczywistej marży z kwartału kończącego się w czerwcu wynoszącej 76,7%, ale także poniżej oczekiwań z tego kwartału wynoszących 74,8%. Jednak główny powód pojawił się, gdy Bloomberg ujawnił, że Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DOJ) formalnie wezwał NVIDIĘ w związku z toczącym się dochodzeniem antymonopolowym przeciwko firmie. Wybrana grupa inwestorów najwyraźniej wiedziała o tej sytuacji i mogła być odpowiedzialna za spadek cen akcji firmy. Jeżeli to prawda, powinno zostać to objęte specjalnym dochodzeniem ze strony SEC.

Problemy na horyzoncie

Następuje to po tym, jak według doniesień Departament Sprawiedliwości i FTC uzgodniły w sierpniu formułę podziału obciążenia dochodzeniowego dotyczącego przepisów antymonopolowych w stosunku do firm NVIDIA, Microsoft i OpenAI pomiędzy nimi, przy czym Departament Sprawiedliwości koncentruje się wyłącznie na NVIDII, a FTC przejmuje dowodzenie w sprawie szeroko zakrojonego śledztwa antymonopolowego przeciwko Microsoftowi i OpenAI.

Nie wiemy, jak potoczy się śledztwo, ale NVIDIA musiała zdawać sobie sprawę, że po tym jak błyskawicznie rozrosła się do gigantycznych rozmiarów, ustanawiając nowe rekordy kapitalizacji rynkowej, przyciągnie uwagę organów antymonopolowych na całym świecie. Teraz zaś może zapłacić cenę za ten sukces.  






Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolarska niedziela w Wieluniu. Będą się ścigać po raz 54.
Następny artykuł“Mamy do czynienia z oszustwem”. Błaszczak: O to Tuskowi chodziło