Radni mieli w najbliższym czasie ujednolicić regulamin funkcjonowania placów targowych w mieście. Jego wstępna propozycja zakładała, że takie miejsca mogłyby działać 24 godziny na dobę. A tę furtkę mogliby wykorzystać chętni do stworzenia lokali z trunkami wysokoprocentowymi.
Podczas ubiegłotygodniowej sesji radni dyskutowali o projekcie uchwały o zmianach w funkcjonowaniu miejskich targowisk. W związku z licznymi uwagami, zdecydowano o drugim czytaniu projektu na sesji 11 września.
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski poinformował jednak w tym tygodniu, że tego czytania nie będzie, ponieważ przygotowuje nowy projekt uchwały dotyczącej targowisk.
Zdaniem włodarza miasta potrzebne są szersze konsultacje na temat planowanych zmian. Zapowiedział spotkania z zainteresowanymi tematem, w tym z radnymi dzielnic. Po analizie wszystkich uwag zapisy uchwały zostaną doprecyzowane i przedstawione radnym.
Prezydent postuluje, by do regulaminów targowisk wprowadzić całodobowy zakaz sprzedaży alkoholu.
Nie będzie możliwości prowadzenia całodobowej sprzedaży alkoholu na miejskich placach targowych w Krakowie, czego zresztą nigdy nie było – podkreśla prezydent Aleksander Miszalski. Ograniczamy godziny sprzedaży w restauracjach, barach i w sklepach. Nie ma powodu, aby było inaczej na placach targowych.
Według zapowiedzi, nowe regulaminy mają uwzględniać specyfikę, tradycje handlu oraz historyczne uwarunkowania charakterystyczne dla poszczególnych placów targowych.
W czerwcu Kraków przystąpił do Paktu mediolańskiego. Dokument ten, sygnowany dotychczas przez 240 metropolii świata, jest deklaracją miast, że opracują, a następnie będą realizować zrównoważoną politykę żywnościową, polegającą np. na wspieraniu lokalnych rolników.
Temu m.in. mają służyć nowe regulaminy targowisk objętych umowami dzierżawy z gminą miejską Kraków.
Opracowanie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS