Po GP Włoch w środowisku F1 rozgrzmiały obawy obozów Red Bulla i Ferrari związane z nadmierną elastycznością przednich skrzydeł MCL38 i W15. Oba zespoły jasno zadeklarowały, że chciałyby skonsultować poziom sztywności tych elementów z FIA, który miał wydawać się mocno wątpliwy, patrząc na nagrania z toru Monza.
Así flexa el alerón delantero de McLaren.
La FIA confirmó que todos los alerones son legales.pic.twitter.com/GiLIyhT8iV
— ElReyGuiri (@ElReyGuiri) September 3, 2024
La FIA está satisfecha con el nivel de flexión de las alas delanteras de McLaren y Mercedes, tras las quejas de Red Bull y Ferrari al respecto. La FIA ha sumado sus propias cámaras a los controles desde hace algunas carreras. ¿Reproducirán lo que alegan que hacen sus rivales? #F1 pic.twitter.com/e3RPT4iNMX
— Diego Mejia (@diegofmejia) September 3, 2024
Sprawa zrobiła się o tyle ciekawa, że Federacja już interweniowała na tym polu w tym sezonie. Od GP Belgii elastyczność skrzydeł sprawdza nie tylko za pomocą standardowych testów, lecz także dodatkowych kamer. Celem tych działań nie była jednak ewentualna zmiana tegorocznych przepisów, a zgromadzenie danych pod kątem kolejnych lat.
Mimo to przewijały się sugestie, że – po zawiadomieniu ze strony któregoś zespołu – FIA chce sprawdzać konkretne elementy. Wkomponowywałyby się w to tak odważne deklaracje Red Bulla oraz Ferrari, ale – jak dzisiaj podało BBC – żadna z ekip nie zgłosiła formalnego sprzeciwu w stosunku do projektów McLarena i Mercedesa.
Sama Federacja również postanowiła ustosunkować się do tych podejrzeć, wydając obszerny komunikat:
“FIA sprawdza i kontroluje przednie skrzydła na każdym wyścigu pod kątem (zgodności powierzchni, ugięcia) przepisów technicznych F1. Wszystkie przednie skrzydła są aktualnie zgodne z przepisami na sezon 2024”, czytamy w oświadczeniu instytucji z Paryża.
“Od GP Belgii FIA zbiera dodatkowe dane w czasie 1. i 2. treningu, by ocenić dynamiczne zachowania dzięki wymaganej kamerze. Ta rejestruje obszary przedniego skrzydła, które nie są widoczne w oficjalnej kamerze FOM-u [Formula One Management].”
“Działania te będę kontynuowane co najmniej do Singapuru, żeby mieć pewność w kwestii tego, że każdy team korzystał z obowiązkowej kamery na różnego typu torach (z niskim, średnim, wysokim i bardzo wysokim dociskiem). Dzięki temu powstanie duża baza danych, która pozwoli FIA uzyskać najbardziej obiektywny obraz sytuacji i określić różnice między różnymi wzorcami dynamiki, jakie obserwuje się na torze.”
“Żadna część nie jest nieskończenie sztywna, co jest powodem, dla którego w przepisach znajdują się testy związane z obciążeniem i ugięciem. Przednie skrzydło to trudny obszar od lat ze względu na różne aerodynamiczne wzorce między rywalami. W związku z tym trudno wskazać właściwy wektor obciążenia, który obejmowałby wszelkie typy konstrukcji.”
“Inne obszary bolidu, włączając w to tylne skrzydło i krawędzie podłogi, mają bardziej spójne aerodynamiczne wzorce obciążenia w stawce, dzięki czemu próba obciążeniowa i sztywności jest bardziej uniwersalna.”
“FIA ma prawo do wprowadzenia nowych testów, jeżeli podejrzewa się jakieś nieprawidłowości. W perspektywie krótkoterminowej nie ma żadnych pod tym kątem planów, ale w perspektywie średnio i długoterminowej oceniamy całą sytuację.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS