Pierwszy napad zorganizowany przez gruzińską grupę miał miejsce w Łodzi w 2018 roku. Po kolejnej akcji w Poznaniu, szczegółowa analiza nagrań z monitoringu pozwoliła policji wytypować dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w przestępstwie.
Gruzini starannie planowali napady
Łączne straty poszkodowanych wyniosły blisko 2,5 miliona złotych, z czego najwięcej, 1,5 miliona złotych, skradziono podczas napadu w Łodzi. Podczas napadu na Mokotowie w Warszawie zrabowano 100 tysięcy euro; wtedy konwojent postrzelił jednego z napastników, który do tej pory nie został namierzony przez śledczych.
Podejrzani starannie planowali swoje napady, obserwując swoje ofiary, a następnie, w odpowiednim momencie, używając siły fizycznej i grożąc m.in. nożem, dokonywali rabunków. Gang składał się z obywateli Gruzji, którzy mieszkali nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach europejskich.
Część członków gangu wciąż jest na wolności
20 sierpnia policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego na warszawskiej Białołęce zatrzymali do kontroli drogowej samochód. W pojeździe znajdował się kierowca i pasażer. Funkcjonariusze, w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, opisali zatrzymanych jako “dojrzałych mężczyzn” – “tatuśków”, a nie “młode wilki”.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, okazało się, że mężczyźni byli poszukiwani przez Wydział Kryminalny KWP w Poznaniu. Policjanci już od pewnego czasu obserwowali podejrzanych, sądząc, że to oni stoją za napadami na konwojentów w różnych miastach w Polsce, w tym w Poznaniu w marcu i grudniu ubiegłego roku oraz w Warszawie i Tarnowie.
Zatrzymanym obywatelom Gruzji postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, rozboju oraz kradzieży. Mężczyznom grozi teraz nawet do 20 lat więzienia. Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Poznaniu sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Kilku członków gangu nadal jest poszukiwanych.
Czytaj też:
Znany dziennikarz zatrzymany przez policję. Grozi mu nawet 20 lat więzieniaCzytaj też:
Makabryczne odkrycie w Wielkiej Brytanii. Znaleziono martwą polską rodzinę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS