W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy oddalił kasację złożoną przez Fundację Otwarty Dialog, jaką Bartosz Kramek i Ludmiła Kozłowska złożyli od wyroku sądu II instancji w procesie z Markiem Pyzą. Oznacza to, że dziennikarz tygodnika „Sieci”, portalu wPolityce.pl i telewizji wPolsce24 po raz trzeci wygrał z kontrowersyjną fundacją, a sprawa ostateczne się zakończyła. Co więcej, przewodniczący składu sędziowskiego w SN sędzia Michał Laskowski stwierdził, że kasacja jest „oczywiście bezzasadna”.
Batalia sądowa trwała od 2018 r., gdy Kramek i Kozłowska wystąpili z prywatnymi aktami oskarżenia wobec Marka Pyzy i Marcina Wikły, współautorów artykułu „Brudna kasa na polski Majdan”, ujawniającego powiązania i niejasne źródła finansowania Fundacji Otwarty Dialog.
Od każdego z autorów żądano m.in. po 300 tys. zł odszkodowania. Zarówno jednak sądy I, jak i II instancji uniewinniły dziennikarzy, twardo przyznając, że właściwie mieli oni nie tylko prawo opisać kulisy działalności FOD, lecz wręcz obowiązek, bo opinii publicznej należała się wiedza o prawdziwym obliczu tego środowiska, którego liderka (Kozłowska) została uznana przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego za persona non grata w naszym kraju z powodu zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa i podejrzenia prania brudnych pieniędzy.
Sądy przyznały tym samym, że dziennikarze mieli prawo pisać m.in., że Kozłowska, Kramek i kierowana przez nich fundacja to agentura wpływu w rękach oligarchów z republik postsowieckich.
Również proces wytoczony Marcinowi Wikle zakończył się dwoma wyrokami korzystnymi dla dziennikarza (rozprawa kasacyjna wyznaczona jest na koniec września). Analogicznie w sprawie Wojciecha Biedronia zapadły już dwa wyroki uniewinniające, a kasacja będzie rozpatrywana przez Sąd Najwyższy w październiku.
Jeżeli chodzi o dotychczasowy dorobek orzeczniczy, trzeba oddać szacunek sądom dotychczas orzekającym, bo w sposób właściwy oceniły zarówno rzetelność dziennikarską, jak i ważny int społ, który powodował, że te wszystkie publikacje, które zostały zaskarżone, były opracowane zgodnie ze sztuką dziennikarską i były realizowaniem funkcji wolnej prasy
— powiedział telewizji wPolsce24 mec. Dariusz Pluta, który reprezentuje dziennikarzy „Sieci”, wPolityce.pl i wPolsce24 w sporach z FOD.
Warto podkreślić, że to pierwszy proces, który Fundacja Otwarty Dialog przegrała we wszystkich instancjach po wytoczeniu całej serii spraw w 2018 r.
Przypomnijmy, artykuł „Brudna kasa na polski Majdan”, odsłonił podejrzane finansowanie FOD przez oligarchów z państw b. ZSRR, na usługach której działała fundacja, a także przez nieistniejące spółki z rajów podatkowych, które miały być kontrahentami firmy Silk Road należącej do Bartosza Kramka, a która również zasilała finansowo FOD.
Cały sporny artykuł znajdą państwo poniżej. Zachęcamy do lektury tego obszernego materiału, w który obronie stanęły wszystkie instancje polskich sądów.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Brudna kasa na polski Majdan”. Przeczytaj cały artykuł, za który fundacja Otwarty Dialog chciała doprowadzić dziennikarzy do bankructwa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS