A A+ A++

Wystawę fotografii „Zamojskie klimaty”, zorganizowaną przez Zamojską Grupę Fotograficzną Grupę Twórczą, zaprezentowano w Zamojskim Domu Kultury. Wernisaż wystawy pokazującej ludzi i wydarzenia kulturalne na tle architektury Zamościa odbył się 23 sierpnia.

Zamość, miasto fenomen architektury w skali świata, jest bardzo wdzięcznym tematem dla pasjonatów fotografii. W obiektywie prezentuje się niczym najpiękniejsza modelka bez względu na porę dnia i porę roku. Fakt, takiej perły renesansu czy doskonale oprawionego diamentu w wydarzenia kulturalne, turystyczne i sportowe można nam tylko pozazdrościć.

Pomysłodawcy tego ujmującego tematu wystawy tłumaczą pomysł jej powstania prosto: to idealne miasto! Rzeczywiście, teraz można dodać tylko słowa zachwytu, w jak niezwykły sposób fotografowie pokazali to miasto niczym z bajki, a może nawet „z raju” – jak śpiewał Marek Grechuta o swoim rodzinnym mieście w utworze „Gdzieś na mapy skraju (Zamość)”, Album „Niezwykłe miejsca z 2003 r..
(…)Tu każdy zaułek ma swój nastrój miły
Gdzie cisza zadumę i wytchnienie niesie
W tych murach które tyle lat przeżyły
A wciąż są powodem do wzruszeń uniesień
Kolegiata Akademia bramy i bastiony
Wszystko to dziś służy mieszkańcom jak przed laty
Tym miejscem każdy przyjezdny jest zachwycony
Kameralnym miasteczkiem w nastroju Kantaty
Z dala od głównych traktów gdzieś na mapy skraju
Na południowo-wschodnich rubieżach Polskości
Stoi senna zjawa jak widok prosto z raju
Owoc hetmańskiej wiedzy i mądrości.

Zapytany o powody przygotowania wystawy z tematu, który najczęściej fotografują wszyscy, np. turyści, Mirosław Chmiel, artysta fotograf, członek zarządu Fotoklubu Rzeczpospolitej Polskiej, jeden z założycieli oraz wieloletni prezes zarządu Zamojskiej Grupy Fotograficznej, który Zamość fotografuje od ponad pół wieku, powiedział:
-Jesteśmy Zamojską Grupą Fotograficzną, mieszkamy w tym pięknym mieście, z kilkuset letnią historią. Wszyscy turyści są nim zachwyceni, więc dlaczego nie mieliśmy pokazać, że jest to miasto klimatyczne. Owszem, każde miasto posiada swój klimat. Ten klimat tworzą ludzie tu żyjący i pracujący, architektura miejska i forteczna, ale i odbywające się imprezy – koncerty, widowiska. Także turyści. Jak to wygląda oczami Zamojskiej Grupy Fotograficznej? Można zobaczyć na zdjęciach zaprezentowanych w Zamojskim Domu Kultury.

-Miałem kłopoty. Zdecydowana grupa fotografów zachwyciła się architekturą Zamościa, jego podwórkami i zaułkami – mówił Mirosław Chmiel dopytywany o kryterium doboru zdjęć na wystawę „Zamojskie klimaty”. To nie dziwi. Ponownie przywołam tekst piosenki Grechuty:
(…)Tu każdy zaułek ma swój nastrój miły
Gdzie cisza zadumę i wytchnienie niesie
W tych murach które tyle lat przeżyły
A wciąż są powodem do wzruszeń uniesień.

Co decyduje o zamojskim klimacie? Czy pokazane na wystawie prace są tematyczne? Czy łatwo jest zrobić oryginalne i atrakcyjne zdjęcie Zamościa – pytam Stanisława Orłowskiego, guru i nestora zamojskiego środowiska fotografów.

Zdjęcia są klimatyczne i tematyczne. Według mnie to takie, gdzie są pokazane ruiny, czyli zakątki Zamościa jeszcze nie odrestaurowanego, a także Zamość nocą, podwórka wzbogacone zielenią czy też ukwiecone, wzbogacone też życiem, czyli obecnością ludzi. To są typowe klimaty zamojskie, typowe klimaty miejskie. Zamość jest trudnym tematem dla mnie, ponieważ marzeniem fotografa jest, żeby go pokazać tak, jak jeszcze nikt go nie pokazywał. Ale dla fotografów jest to przyjemne miasto, bo też bardzo kolorowe. Także, fajna wystawa – rekomendował Stanisław Orłowski wystawę „Zamojskie klimaty”.

Uczestnikami wystawy „Zamojskie klimaty” są: Tadeusz Adamczuk, Henryk Andrzejewski, Aleksandra Baranowicz, Bogdan Cabaj, Mirosław Chmiel, Wiesław Jabłoński, Waldemar Kasprowicz, Krystyna Kot, Małgorzata Łastówka, Ewa Marszalec, Stanisław Orłowski, Alina Ostasz, Bogdan Rębisz, Robert Rusinek, Katarzyna Sachajko, Artur Wąsik, Mariusz Zub.

Należy podkreślić, że fotografie pokazują Zamość jako miasto niezwykle urokliwe. Z każdego zdjęcia bije czar tego miejsca. Uchwycone kadry klimatycznego Zamościa wyglądają tak, jakby na potrzeby „sesji” fotograficznej był w rękach ogrodnika, plastyka i pijarowca miejskiego.

Zdjęcia Zamościa są zachwycające i przekonywujące do tego stopnia, że widząc wejście do kamienicy, czy wejście na podwórko, chce się tam wejść. Czuję się jak na spacerze po Pradze – powiedział Łukasz Gajdecki, dyrektor Wydziału Kultury, Sportu i Promocji UM Zamość.

Co możemy zrobić Panie dyrektorze, aby Zamość zachwycał pół miliona turystów rocznie?

Wykreować, czy też zbudować u ludzi przekonanie do bywania w Zamościu. Trzeba się dobrze pokazywać w regionie. Pokazać, że mają tak piękne miejsce pod nosem. Obserwowałem zachowania ludzi w Krakowie. Tam jest modne pokazywanie się w Lanckoronie, wsi oddalonej 30 km na południe od Krakowa, żeby zjeść pyszny sernik. Przyjęło się, że mieszkańcy Krakowa regularnie bywają w Lanckoronie – podkreślił Łukasz Gajdecki. Dodam, że Lanckoronę wypromował …zamościanin Marek Grechuta. Cieszy, że dyrektor Wydziału Kultury, Sportu i Promocji UM Zamość wraz z załogą na poważnie pracuje nad pomysłami, które spowodują większe zainteresowanie mieszkańców regionu Zamościem, a z czasem mieszkańców dużych miast. Kreatywność mile widziana, podglądanie świata także, aby przekuć atuty i potencjał idealnego miasta wprost na „Modę na Zamość”. Podpowiadam, że na początek, w ramach współpracy z Zamojską Grupą Fotograficzną, np. na zasadzie barteru, zdjęcia z tej wystawy powinny ozdobić strony miasta Zamościa, Zamojskiego Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej przy opisie zabytków Zamościa oraz innych instytucji kultury, które przecież promują swoje wydarzenia i nasze miasto. To naturalne, że to zdjęcia znakomitych fotografików będą najlepszym ambasadorem Zamościa.

A do tych doskonałych artystycznych zdjęć należy też dopracować kuszącą, zachęcającą, ekscytującą i intrygującą opowieść o Zamościu. Bo przecież, mówiąc słowami piosenki Marka Grechuty – „Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy”. A może – ważnych jest kilka tych słów, tych, na które czekamy”! Ale to już temat na inny materiał.

Wystawę można oglądać do 18 września 2024 r.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMagdalena Tokarska pełnomocnikiem wojewody lubuskiego ds. społeczeństwa obywatelskiego
Następny artykułPijany 22-latek rozbił auto. Z pomocą pośpieszył policjant po służbie