A A+ A++

Lider mistrzostw świata, Max Verstappen obawia się, że przez obecne kłopoty z samochodem nie zdobędzie w tym roku tytułu mistrza świata. 

Po zajęciu szóstego miejsca w GP Włoch, Verstappen powiedział, że kierunki rozwoju obrane przez zespół w ciągu ostatnich 12 miesięcy spowodowały poważny spadek formy.

– W zeszłym roku mieliśmy świetny samochód, który dominował nad pozostałymi, a w tym roku zmieniliśmy go w potwora – powiedział Verstappen, który uważa, że utrzymanie prowadzenia w mistrzostwach staje się powoli nierealne.

Horner jest świadom trudności, z którymi boryka się jego zespół i wyjaśnił, że naprawa problemów w jednym obszarze samochodu powoduje pojawienie się problemów w innym.

– Mamy rozłączenie równowagi, które po prostu nie działa – wyjaśnił. – Gdy tylko próbujemy coś zmienić, bardziej obciążamy opony. Wtedy próbujemy przesunąć równowagę, aby rozwiązać jeden problem i tworzy się kolejny. W ten sposób wpadamy w błędne koło.

Czytaj również:

Podczas gdy Red Bull był jedynym zespołem, który nie użył skrzydła o niskiej sile docisku na Monzie, Horner twierdzi, że nie był to główny powód, dla którego występ był tak słaby w ten weekend.

– To bardziej kwestia równowagi – powiedział. – Myślę, że w 100% to równowaga. Nie mamy połączenia między przodem a tyłem.

– Można było to zobaczyć w kwalifikacjach. Na czystych oponach z wyważeniem mieliśmy jedne z lepszych czasów. Po założeniu nowego kompletu opon, balans był całkowicie rozregulowany i jechaliśmy o 4,5 s wolniej.

Red Bull spędził ostatnie dwa weekendy w Zandvoort i Monzie próbując zrozumieć, co poszło nie tak z jego samochodem i pomimo przeprowadzonych eksperymentów z podłogą, nadal nie ma jasnych odpowiedzi.

Biorąc pod uwagę, że McLaren wydaje się teraz konkurencyjny na wszystkich typach torów – nawet na tych, na których rok temu nie był szybki – Horner przyznaje, że w zespole rośnie presja na znalezienia szybkiego rozwiązania problemów.

– Przy tempie, jakie mieliśmy we Włoszech, oba tytuły są poważnie zagrożone.

– Musimy bardzo szybko poprawić naszą sytuację. Myślę, że Monza obnażyła niedociągnięcia, jakie mamy w samochodzie w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Max Verstappen, Red Bull Racing

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

– Myślę, że mamy bardzo wyraźny problem, który został uwypuklony w ten weekend i wiemy, że musimy się z nim uporać, ponieważ w przeciwnym razie stracimy naszą pozycję w stawce.

Biorąc pod uwagę długi czas realizacji projektów F1, czas jest teraz dla Red Bulla kwestią kluczową, jeśli nie chce ryzykować, że McLaren i Lando Norris odrobią straty w mistrzostwach konstruktorów i kierowców.

– Najważniejsze jest zrozumienie problemu – dodał Horner. – Dopiero potem można wprowadzić pewne poprawki.

– Być może one nie rozwiążą całego problemu, ale będą miały wpływ na jego część. Mamy teraz dwutygodniowy okres przed Baku i Singapurem, a potem mamy kolejną krótką przerwę między Singapurem a Austin, podczas której możemy pracować. Czas jest teraz kluczowy – dodał.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZabiła partnera samochodem. Sąd skazał ją na 14 lat więzienia
Następny artykułWypadek na świdnickim odcinku krajowej „trzydziestki piątki”. Zmarł 71-letni kierujący