Prawie 14 litrów krwi zebrano podczas kolejnej w tym roku zbiórki zorganizowanej 1 września w Polkowickim Centrum Usług Zdrowotnych.
Siedem osób oddało krew po raz pierwszy, wśród nich polkowiczanin Łukasz Franczak, a stało się to…przypadkiem.
– Wychodziłem na trening i spotkałem znajomego, który powiedział mi o tej akcji, spontanicznie więc postanowiłem podejść do przychodni – mówi pan Łukasz. – Tyle się słyszy o tym, że krwi brakuje. Powiadomiłem też znajomych. Zachęcam wszystkich, by przebadali się, jak będzie okazja i oddali krew, bo ona ratuje czyjeś zdrowie i życie.
Także przypadek sprawił, że krew zaczął oddawać burmistrz Polkowic.
– Inspiracją dla mnie był czas COVIDU, usłyszałem wtedy mocny apel w sprawie oddawania krwi, a wiemy, co się działo – wspomina burmistrz Wiesław Wabik. – Oddałem krew. Po pewnym czasie był telefon i okazało się, że mam bardzo dużo przeciwciał, wyjątkowe osocze lecznicze. Później oddawałem jeszcze krew. W każdym wieku można zacząć, jeśli ma się predyspozycje zdrowotne – dodaje.
Podczas akcji w przychodni osiem osób zarejestrowało się w bazie potencjalnych dawców szpiku. Trzeba wypełnić ankietę, potem pobierany jest wymaz z jamy ustnej za pomocą trzech patyczków, które wysyłane są na badanie do Fundacji DKMS (to międzynarodowa organizacja non-profit zajmująca się walką z nowotworami krwi i innymi chorobami układu krwiotwórczego). Wszystko trwa zaledwie dziesięć minut.
– A może dać komuś szansę na wyzdrowienie – mówi Elżbieta Błauciak prowadząca zapisy. – Doświadczyłam tego. Pięć lat temu oddałam szpik młodej kobiecie, która obecnie jest zdrowa, wróciła do funkcjonowania.
Do rejestracji zachęca Mateusz Miłkowski z Jaroszówki, w powiecie legnickim. Ma ku temu szczególny powód.
– Niedługo minie rok po drugim przeszczepie, bo pierwszy się nie przyjął, i jak widać jestem w dobrej formie, a przede wszystkim żyję – opowiada pan Mateusz. – Dlatego mam taką swoistą misję, żeby zachęcać wszystkich do rejestracji w bazach potencjalnych dawców szpiku. Co 40 minut ktoś w naszym kraju ma postawioną diagnozę, że ma białaczkę bądź inny nowotwór krwi. Przeszczep szpiku jest jedyną szansą na wyzdrowienie danej osoby.
W sumie, podczas zbiórki w PCUZ zarejestrowało się 39 osób, spośród których 31 zdało pełną krew po 450 mililitrów, co daje 13,95 litra.
Jak zapowiada Piotr Marszałek, prezes Klubu HDK PCK im. Miedzianej Kropli Krwi przy ZG „Rudna”, kolejna akcja odbędzie się 21 września w Chocianowie podczas obchodów Dnia Olimpijczyka. Potem polkowiczanie będą mogli podzielić się tym bezcennym lekiem w punktach krwiodawstwa w Głogowie, Lubinie i Legnicy – w listopadzie i w grudniu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS