A A+ A++

Decyzja dyrekcji Muzeum Narodowego, która kilka miesięcy temu wyrzuciła dancingi organizowane przez aktora w Królikarni, przyniosła taki efekt, że “potańcówki u Musiała” stały się jeszcze popularniejsze. Przekonaliśmy się o tym w sobotni wieczór.

W sobotę 31 sierpnia warszawiacy w różnym wieku bawili się w ogrodach Zamku Królewskiego do międzywojennych szlagierów wykonywanych na żywo. Zamek był świadkiem tanecznej imprezy, jakiej nie było w tym miejscu od lat. Okazała się ona wielkim sukcesem. Trudno to ocenić na 100 proc., ale być może nie bez powodu – widząc frekwencję – organizatorzy ogłosili ją mianem “największej potańcówki w historii Warszawy”.

Zorganizowała ją Cafe Pląs, należąca do aktora Macieja Musiała. Jeszcze przed imprezą w ogrodach odbywał się piknik. Jego zwieńczeniem była właśnie międzypokoleniowa potańcówka, która zaczęła się o godz. 19. Na scenie wystąpiła Mała Orkiestra Dancingowa, jazzowa Brass Federacja oraz DJ-ski Soul Service.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJaki laptop wybrać do szkoły albo na studia? Ranking 2024
Następny artykułPapież: niech nasze życie będzie kultem miłym Bogu