Le Mans Hypercar (LMH) opracowany przez brytyjską stajnię, w ramach sześciodniowych testów, stanowiących przygotowanie do Długodystansowych Mistrzostw Świata oraz IMSA SportsCar Championship, pokonał na europejskich torach ponad 3700 mil, czyli przeszło 6000 kilometrów.
Pierwsza część testów odbyła się na Donington Park w Wielkiej Brytanii. Po dwóch całodniowych sesjach, Aston Martin kontynuował testy na Silverstone, również w trybie dwudniowym. Ostatnia odsłona odbyła się na torze Aragon w Hiszpanii, ponownie dzień po dniu.
Adam Carter odpowiedzialny w Astonie Martinie za wyścigi długodystansowe wyraził zadowolenie z postępu prac nad hipersamochodem, który już w przyszłym roku zadebiutuje w IMSA oraz WEC.
– Opracowaliśmy program testów z ambitnymi i realistycznymi celami, a teraz realizujemy harmonogram, odhaczając ukończone założenia – mówił w rozmowie z Motorsport.com. – Do tej pory przejechaliśmy 6000 km i jesteśmy bardzo zadowoleni z jazd, ale to wciąż wczesny etap długiego programu.
Aston Martin Valkyrie AMR-LMH
Autor zdjęcia: Aston Martin
Nadal niewiadome pozostaje, kto skompletuje skład kierowców w obu mistrzostwach. Po decyzji Automobile Club de l’Ouest i Międzynarodowej Federacji Samochodowej, w Długodystansowych Mistrzostwach Świata nałożono na producentów Hypercar obowiązek wystawienia dwóch fabrycznych samochodów.
Ian James, szef zespołu Heart of Racing, który zajmuje się obsługą hipersamochodów, powtarza, że nie zapadły jeszcze żadne decyzje, dotyczące tego, kto zasiądzie za kierownicą w sezonie 2025.
– Jest wielu dobrych kierowców, ale chcemy zawodników, którzy potrafią zostawić ego w garażu i wykonać solidną robotę – powiedział dla Motorsport.com. – Właśnie ich szukamy, graczy zespołowych.
Carter ujawnił, że kolejne testy Valkyrie najprawdopodobniej odbędą się na bliskim wschodzie, gdzie WEC ściga się na torach w Katarze i Bahrajnie, a dalsze plany mogą objąć Stany Zjednoczone.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS