A A+ A++

Już nie tylko radny powiatowy Andrzej Zając, który przyczynił się do wyboru Piotra Deniszczuka na chełmskiego starostę, czerpie dodatkowe dochody ze starostwa. Pracę w urzędzie dostała właśnie jego żona.

Andrzej Zając to jeden z najbliższych współpracowników starosty chełmskiego Piotra Deniszczuka. W minionej kadencji był wiceprzewodniczącym Rady Powiatu, ale „poświęcił” funkcję dla stanowiska przewodniczącego komisji rewizyjnej. Szefa i członków poprzedniej komisji odwołano, gdy chciała rozliczyć starostę za „cichą” inwestycję w Wierzbicy. Do końca kadencji nowa komisja rewizyjna pod przewodnictwem Zająca nie dopatrzyła się już niczego złego w działalności zarządu powiatu.

Nie tylko tym Zając przysłużył się Deniszczukowi. Bronił go, towarzyszył w wyjazdach i przedwyborczych spotkaniach. W nowej kadencji był jednym z 10 radnych, dzięki którym Deniszczuk zachował stanowisko starosty (na jego kontrkandydata Ryszarda Madziara zagłosowało 9 radnych – przyp. aut.), a sam został członkiem zarządu powiatu z ryczałtem 3500 zł miesięcznie. Dla jednych to może być dużo, ale dla radnego, który ma spore gospodarstwo (około 160 ha) chyba nie. Niedługo po wyborach plotkowano, że starosta ma zatrudnić jeszcze jego małżonkę. Pogłoski potwierdziły się. Niedawno Ewa Zając dostała posadę w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Zajmuje stanowisko, które zwolniła była radna powiatowa Grażyna Szykuła z PSL. Zatrudnienie odbyło się bez konkursu, bo te nie są obowiązkowe przy obsadzie stanowisk pomocy administracyjnej. (reb)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRemont Orlika przy ulicy Juliusza Słowackiego
Następny artykułNBA: Celtics dodają do składu wartościowego zmiennika