A A+ A++

Jak informują stróże prawa z Sopotu, do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 2 w nocy. Policjanci zauważyli na Alei Niepodległości dwóch mężczyzn. Jeden jechał rowerem i miał wyraźny problem z utrzymaniem równowagi. Drugi szedł obok, prowadząc swój jednoślad.

Funkcjonariusze, podejrzewając, że rowerzysta jest pijany, chcieli zatrzymać go do kontroli. Włączenie sygnałów w radiowozie spowodowało jednak, że 34-latek zaczął uciekać, z początku rowerem, a później również na piechotę. Po krótkim pościgu policjantom udało się go zatrzymać.

Uciekinier wydmuchał 0,8 promila alkoholu. W rozmowie z mundurowymi tłumaczył, że uciekał, bo nie chciał dostać mandatu za jazdę po alkoholu oraz uznał, że będzie to dobra zabawa i sposób na zwiększenie poziomu adrenaliny.

Koniec końców został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości oraz mandatem w wysokości 5000 zł za niezastosowanie się do policyjnego nakazu zatrzymania.

Po przyjęciu mandatów mężczyzna ruszył w dalszą drogę wraz ze swoim towarzyszem. Tym razem pieszo, prowadząc jednoślad.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTak ma wyglądać Centrum Komunikacyjne w Tarnobrzegu
Następny artykułVIII Młodzieżowy Spływ Kajakowy na zakończenie wakacji