Prezentacja pierwszego polskiego F-35 Husarz to niezwykły moment dla naszych sił zbrojnych. Wraz z nowymi samolotami, polscy piloci otrzymają hełmy HMDS, które zapewniają ogromną przewagę w powietrzu.
Polski F-35 o oznaczeniu AZ-01 zaprezentowano w Fort Worth w Teksasie. To pierwsza maszyna naszej najnowocześniejszej floty, która może przynieść prawdziwą rewolucję w polskich siłach powietrznych. Jednak sam F-35 nie byłby nawet w połowie tak unikalny, gdyby nie specjalnie zaprojektowane dla ich pilotów hełmy HMDS Gen III.
To technologiczne dzieło sztuki, które przenosi rozwiązania wprost z science-fiction w rzeczywistość. Pozwala obserwować pole walki w taki sposób, że pilot dosłownie widzi świat przez kadłub. Oto niezwykłe możliwości hełmów w F-35.
Można powiedzieć, że gdyby pilot F-35 miał latać na innym hełmie niż HMDS Gen III, szybko rzuciłby swoją pracę. Bez niego bowiem lot tak zaawansowaną maszyną mógłby być nie do wytrzymania.
HMDS Gen III pomaga sterującemu w przetworzeniu części z przeogromnej ilość danych, jaką zbiera F-35. Ten samolot to swoisty “podniebny komputer”, którego radar, sensory i czujniki pozwalają zbudować idealny przegląd pola walki. Ponadto dane z F-35 mogą być przekazywane do innych jednostek armii. Pilot może wysłać dokładne koordynaty 3D dla wyrzutni HIMARS, znajdującej się kilkanaście kilometrów pod nim.
Jednak taka ilość informacji, wymaga przetworzenia. Sam pilot fizycznie nie jest w stanie tego zrobić, bo zwyczajnie “zawiesiłby się”, co ma nawet określenie w lotnictwie — helmet on fire. Dlatego F-35 i jego oporządzenie samo przetwarza dane w taki sposób, aby pilot mógł je w ogóle zrozumieć w mgnieniu oka. I właśnie część tych informacji pozwala ogarnąć HMDS Gen III.
HMDS (Helmet-Mounted Display System) trzeciej generacji wprowadzono w 2018 roku. Jego główną cechą jest to, że sam (przez swój wizjer) wyświetla wszystkie podstawowe dane i to w zależności od warunków. Nie trzeba do niego dodawać specjalnego wyświetlacza HUD czy oporządzenia noktowizji jak w hełmach starszej generacji. Wystarczy wcisnąć odpowiednie guziki.
HMDS Gen III wyświetla informacje o pułapie, prędkości lotu, ostrzeżeniach oraz namierzaniu celu. Pilot F-35 po zauważeniu celu i dokonaniu procedury target lock, może odpalić pocisk. Niby to cecha znana z praktycznie wszystkich nowoczesnych hełmów pilota samolotu bojowego, jednak HMDS Gen III wynosi ją na zupełnie inny poziom, dzięki zapewnieniu widoku sferycznego w 360 stopniach.
Hełm jest połączony z elektrooptycznym systemem obserwacji AN/AAQ-37 DAS (Distributed Aperture System). To sieć sześciu sensorów, które zbierają obraz w czasie rzeczywistym z różnych miejsc dookoła samolotu. Ten obraz wysyłają właśnie do hełmu i pilot może go włączyć w dowolnym momencie. Jak to wygląda w praktyce, opowiedział ppłk Łukasz Treder, z zespołu zajmującego się wdrożeniem F-35 do polskich sił powietrznych. Stwierdził, że pilot tego samolotu dosłownie “widzi przez podłogę”.
Ważne jest także zapewnienie przez HMDS odpowiedniego rozpoznania dźwiękowego. Słuchawki w hełmie zapewniają aktywną redukcję szumów oraz dźwięk 3D. Istnieje nawet mała możliwość, że pilot F-35 może “usłyszeć” nadlatujący pocisk w zależności od kąta jego wystrzału.
Często słysząc o koszcie jednego hełmu HMDS Gen III pojawia się kwota aż 400 tys. dolarów. Niemniej jest to koszt, który szacowano około 10 lat temu, jeszcze na początkowym etapie jego projektowania. Rzut oka na realny koszt zdradzono w 2017 roku, gdy Pentagon poinformował, że przy pierwszym zamówieniu za jeden taki hełm trzeba było zapłacić 241 tys. dolarów. Wraz z faktem, że producent tych hełmów tj. Collins Elbit Vision Systems dostarczył ich już ponad 3000, ich cena mogła zmaleć.
Niemniej nawet po takim spadku, hełm pilota F-35 kosztuje tyle, ile najnowszy Maybach. Jednak nie ma co się dziwić, biorąc pod uwagę to, że służy on do wykorzystania do maksimum możliwości jednej z najlepszych maszyn bojowych na świecie. A przy tym proces jego tworzenia jest niezwykle kosztowny.
HMDS Gen III zbudowany jest w całości z włókna węglowego, wzmocnionego kevlarem. Ponadto każdy hełm jest do pewnego stopnia inny, dostosowany do konkretnego pilota. Wykonywany jest bowiem skan 3D głowy oraz dokładny pomiar dystansu od źrenic do końca szyi. Wizjer hełmu zawsze znajduje się dokładnie 4 mm od środka źrenicy, zapewniając najlepszy obszar widzenia dla pilota, co jest szczególnie istotne podczas misji bojowych. Ponadto dla każdego pilota F-35 w hełmie są tworzone specjalne wkładki, mające zwiększać komfort. Wszystko po to, aby w czasie lotu hełm nie prowadził do bólów czy zmęczenia np. w momencie wykonywania silnego skrętu.
Pierwsze HMDS Gen III do polskich F-35 zostały zamówione przez Departament Obrony USA 21 sierpnia 2023 wraz z zamówieniami hełmów dla 15. i 16. partii F-35. W tej drugiej znajdują się pierwsze egzemplarze samolotów dla Polski. Wraz z kolejnymi zamówieniami kolejnych F-35 (przypominamy, że samoloty dla Polski są produkowane w partiach od 16 do 21), powinny przyjść także kolejne zamówienia na hełmy HMDS Gen III.
Same samoloty wielozadaniowe F-35 dla Polski najpierw trafią do bazy lotniczej Ebbing Air National Guard, gdzie jesienią tego roku polscy piloci rozpoczną na nich szkolenia. Pierwsze jednostki przylecą w 2026 roku do Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Ich dostawy mają potrwać do 2030 roku.
F-35 Lightning II to samolot bojowy 5. generacji, opracowany w technologii stealth. Jego główn … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS