A A+ A++

Rolę Adasia Miauczyńskiego próbowałem zwalić na kogoś innego, np. na Bogusława Lindę, ale on stwierdził, że tyle tekstu na pamięć się nie nauczy – wspomina Marek Kondrat.

– Im człowiek starszy, tym głębiej sięga pamięcią. Nie pamięta tego, co się stało wczoraj, ale sięga po to, co dawno temu – powiedział na Campusie Polska Przyszłości Marek Kondrat zapytany o czytanie książek o zagładzie. Opowiadał o ostatniej lekturze, „Podziemnym Muranowie” Jacka Leociaka. – Mieszkałem tam w 1951 roku, a kumple z tego podwórka są najbliższymi przyjaciółmi do dziś. Bawiliśmy się na ruinach, odkopywaliśmy rzeczy po Żydach, garnki, nocniki. Ale rodzice z nami o tym nie rozmawiali, nie było tematu – wspomina aktor.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLegendarne studio powraca po 20 latach za sprawą remastera przygód kultowego Croca
Następny artykułWyjątkowa wystawa, która powstała dzięki zaangażowaniu osób i podmiotów