Gwiazda hossy AI ponownie rozbiła bank publikując znakomite
wyniki finansowe. Ale w handlu posesyjnym kurs akcji Nvidii wyraźnie spadał.
Sugerowałoby to, że faktyczne oczekiwania inwestorów były wyższe od oficjalnego
rynkowego konsensusu.
W II kwartalne tego roku obrotowego (zakończonego 28 lipca)
Nvidia zarobiła na czysto 16,6 mld dolarów, czyli 0,67 USD na akcję. To o 12%
więcej niż w poprzednim kwartale oraz o 168% więcej niż w analogicznym kwartale
roku ubiegłego. To także rezultat wyższy od 59 centów na akcję średnio
oczekiwanego przez analityków z Wall Street.
Rynkowy konsensus przebiły także przychody, które minimalnie
przekroczyły 30 miliardów dolarów. Mediana prognoz analityków leżała na
wysokości 28,8 mld USD. Ale półoficjalnie mówiło się, że sprzedaż na poziomie
30 miliardów USD to minimum tego, czego oczekują inwestorzy. Jeśli tak
faktycznie było, to dla wielu taki poziom przychodów (o 15% wyższy niż przed
kwartałem i aż o 122% wyższy niż przed rokiem) może być pewnym rozczarowaniem.
W handlu posesyjnym o godzinie 23:06 czasu polskiego
notowania Nvidii zniżkowały o 5,1%. Warto jednak pamiętać, że od tylko początku
roku notowania spółki z Santa Clara wzrosły aż o 155%, jej wartość rynkowa
przed publikacją wyników przekraczała 3,1 biliona dolarów.
Rynek jest chłonny, a nowe chipy są w drodze
Inwestorzy i analitycy oczekiwali jednak nie tylko na same
liczby, ale też na deklaracje zarządu w sprawie dostaw nowych chipów oraz
popytu na dotychczasowe produkty spółki. I na tym odcinku Nvidia chyba też sprostała
oczekiwaniom.
– Popyt na (układy – przyp. red.) Hopper pozostaje mocny, a
oczekiwanie na Blackwella jest niewiarygodne – powiedział cytowany w
komunikacie prasowym prezes i założyciel Nvidii Jensen Huang. – NVIDIA
osiągnęła rekordowe przychody a globalne centra danych pełną parą modernizują
cały świat mocy obliczeniowych przy pomocy przyspieszonego obliczania i generatywnej
sztucznej inteligencji – dodał w swoim stylu Huang.
– Próbki chipów Blackwell
są dostarczane do naszych partnerów i klientów – zapewnił szef Nvidii. To
powinno złagodzić obawy tych inwestorów, którzy na początku sierpnia
przestraszyli się informacji o opóźnieniach w dostawie najnowszych procesów
Nvidii.
Bacznie obserwowane przez analityków przychody z biznesu
centrów danych wyniosły 26,3 mld dolarów i były o 16% wyższe niż w poprzednim
kwartale oraz o imponujące 154% wyższe niż rok temu. Spółka pochwaliła się
także wdrożeniem nowej technologii w usługach chmurowych (Spectrum-X Ethernet
for AI) oraz wprowadzeniem na rynek nowego oprogramowania dla przedsiębiorstw (NVIDIA
AI Enterprise).
Prognozy mogły pozostawić niedosyt
Tradycyjnie też zarząd Nvidii pokazał prognozy na bieżący
kwartał (w nomenklaturze kalifornijskiej spółki jest to III kw. 2025 r.).
Spodziewa się w nim 32,5 mld USD (+/-2%) przychodów ze sprzedaży oraz spadku
marży brutto z 75,0% do 74,4% (+/- 50 pb.). Nakłady inwestycyjne mają sięgnąć 4,3
mld USD (według GAAP).
Zaprezentowana prognoza przychodów (raptem o 8,3% wyższych
kdk) może wydawać się zbyt ostrożna i stojąca w sprzeczności z deklaracjami
prezesa Huanga o wielkim popycie na produkty Nvidii. Owszem, nie jest to mało,
ale dynamika sprzedaży dla części inwestorów może być rozczarowująca.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS