A A+ A++

Na Jasną Górę dotarła 10. Pielgrzymka Ubogich Rodzin i Bezdomnych, czyli podopiecznych Stowarzyszenia św. Filipa Nereusza w Rudzie Śląskiej. „Dialoguj z Bogiem”, to ich hasło, bo właśnie rozmowy z Panem uczyli się po drodze, która dla niektórych z nich była przekraczaniem siebie.

– Na pielgrzymce mamy osoby bezdomne i mamy właściciela dużej firmy w Warszawie. Są także wykładowcy akademiccy, którzy na co dzień posługują, jako wolontariusze. Przyszły też uchodźczynie z Ukrainy, które jeszcze nie całkiem płynnie mówią po polsku – o różnorodności i barwności uczestników pielgrzymki opowiadała Alina Szulirz, przewodnicząca stowarzyszenia św. Filipa Nereusza. – Kiedy ludzie się spotykają w imię Pana Jezusa, to nieważny jest stan zdrowia, stan intelektu, wszelkie zasoby, ale to, że Pan Bóg nas prowadzi. Dla mnie to jest po prostu fenomenalne – dodała.

– Oni dostrzegają ból innych; być może lepiej niż osoby, które mają się dobrze i dlatego też wyruszają w drogę – powiedział ks. Piotr Wencel, kapelan stowarzyszenia. – Jak pytałem się, czemu idą, zagryzając zęby z bólu, mówili, że mają różne intencje, które chcą za kogoś ofiarować, nie za siebie, ale za osoby chore, cierpiące. Chcą to wszystko przynieść do Maryi swojej Matki – opowiadał kapłan.

W pielgrzymce wzięły udział osoby mające problem z poruszaniem się związany ze zblokowanymi kolanami. Choć każdy krok był wysiłkiem, choć do marszu potrzebne było wsparcie w postaci laski lub kija, podjęli się tego trudu.

Podopieczni dostają pomoc i słowa otuchy, które potrafią postawić na nogi

– Czasami przychodzą i mówią, że to jest bez sensu, że już tyle razy próbowali i wiedzą, że nie dadzą rady i znowu się potkną. My w nich wierzymy – wyznała Mariola Domańska, pracownik Domu Ubogich i Stowarzyszenia św. Filipa Nereusza w Rudzie Śląskiej. Dodała jednak, że ci, którzy służą podopiecznym zawsze wyciągają pomocną rękę. – Nie są sami i myślę, że oni też o tym wiedzą, że to jest takie miejsce, do którego zawsze mogą przyjść i tam będzie ktoś, kto powie „dobrze, że jesteś” – dodała.

– Zgadzam się z tym – przytaknął Łukasz, podopieczny stowarzyszenia. Mężczyzna podzielił się swoim świadectwem jako bezdomny, bezrobotny i borykający się z problemem alkoholowym. – Sam nieraz takie coś przeżyłem osobiście i wiem, że mam na kogo liczyć, że nie jestem przekreślony. Oni nie patrzą na nas tak, jak niektórzy ludzie spoglądają – podkreślił. Dodał także, że pracownicy i wolontariusze stowarzyszenia pomogli mu w znalezieniu pracy, dzięki czemu powoli wychodzi na prostą, a pielgrzymka jest czasem umocnienia w trzeźwości.

„Nereusz” powstał w 1999 roku z inicjatywy młodzieży Oazowej i jej opiekuna – ks. Waldemara Pawlika w Rudzie Śląskiej – Halembie. Jest Stowarzyszeniem katolickim. Powstało ono  po to, by wspierać rozwój tych, którym szczególnie trudno, zarówno dzieci, młodzieży, jak i osób dorosłych. Aktualnie prowadzi zajęcia profilaktyczne dla dzieci, trzy kluby młodzieżowe, trzy kluby seniora, podejmuje wiele inicjatyw na rzecz rodzin oraz mieszkańców dzielnic, w których działa. Wspiera również osoby skrajnie ubogie poprzez współpracę z Parafią św. Andrzeja Boboli w Rudzie Śląskiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBez „Solidarności” nie byłoby parafii Miłosierdzia Bożego. Tę świątynię wywalczyli dębiccy robotnicy
Następny artykułAż 36 nowych hybrydowych radiowozów wyjedzie już jutro na ulice Dolnego Śląska (zdjęcia)